Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Kulinaria => Desery i słodkości => Wątek zaczęty przez: mag w Marca 31, 2015, 08:28:44 pm
-
okazuje się, że przepis znalazłam jeszcze na bordowym forum O0
psze bardzo:
orzechowy jest słodki a pomarańczowy słodko-cierpki ---> ten lubię bardziej
najpierw upieczemy dwa spody:
2,5 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
1 paczka masła
1 żółtko
1 łyżka kwaśnej śmietany 18-22% (lub wody, można też zamienić na żółtko)
zagnieść to i jak plastelinka ma być, podzielić na 2 części
wałkować (najlepiej się wałkuje między dwoma arkuszami folii przezroczystej) na okrągło i do tortownicy 26cm wyłożonej papierem do pieczenia lub do dowolnej formy,
zrobić brzeg z wałków ciasta, rozklepać na boki tortownicy
widelcem nakłuć dno i boki ciasta
wsadzić do pieca nagrzanego do 200 stopni i piec - 5-8 minut bez rumienienia(jeśli jeszcze będzie dopiekany z masą - to w orzechowym przypadku)
- 10-15 minut (jeśli już nie będzie pieczony - to w przypadku pomarańczowego)
ORZECHOWY:
(spód pieczony 8 minut)
TO SĄ PROPORCJE NA MASĘ DO DWÓCH - DO JEDNEGO PROSZĘ DAĆ POŁOWĘ
25 deko orzechów włoskich - zmielić w malakserze
25 deko cukru pudru
10 deko masła
10 deko mąki poznańskiej
3 żółtka (do połowy składników dać 2)
sok z 1 cytryny
cukier waniliowy mały (16g)
- najpierw ubić pianę
PIANA: (na jeden mazurek, zrobić połowę)
- z 4 białek ze szczyptą soli (ja ubijałam w malakserze)
- jak już jest gęsta, dodawać 25-30 deko cukru pudru
- łyżeczkę cukru waniliowy
MASA:
- utrzeć miękkie masło (robiłam tym samym mieszadłem co pianę, nie myłam nawet miski)
- dodawać :
- żółtko
- cukier i resztę cukru waniliowego
- żółtko
- cukier
- żółtko
- cukier
- orzechy
- sok z cytryny
- mąkę
jak jest gęste to dodać 2 łyżki ubitej piany
- masę wyłożyć na przestudzony spód
- nakryć pianą i udekorować połówkami orzechów
dopiekać w 180 stopniach ok.20 minut - można przykryć od góry papierem, żeby nie spalić
POMARAŃCZOWY:
(spód pieczony 15 minut)
2 słodkie pomarańcze
1 cytryna
220 gram cukru
owoce umyć, sparzyć, pokroić ze skórką (odkroić białe, jak dużo), bez pestek
- zmiksować
- do garnka wsypać cukier i dodać zmiksowane owoce
- gotować ok.30 minut, mieszając (aż będzie gęste i lekko przezroczyste)
- można dodawać więcej cukru (nawet dużo więcej) bo jak pomarańcze są mniej słodkie, to brakuje
- na ciasto wlać jak jest jeszcze ciepłe i już nie piec!
udekorować czym się chce :P
(poszukam fotek)
-
Dajesz radę upiec od razu dwa spody? Na dwóch piętrach? I w ogóle..dzięki. Szybka jesteś :)
-
niestety, wyrabiam ciasto na dwa, ale pieką się po kolei :(
-
robię te magowe mazurki już od kilku lat
i jak nie jadam ciast to te zeżeram z wielkom lubościom
i do tej pory siem nie zdecydowałam, który mnię bardziej podchodzi ^-^
-
no, to jest coś, co nawet mnie do kuchni zagoni bez zbędnego marudzenia ;)
znalazłam fotki (klik):
ORZECHOWY (https://lh3.googleusercontent.com/-7ZTqN56Bi0k/VRrvvRJ71kI/AAAAAAAACSM/lLTWiLP07o8/w641-h583-no/IMG_1572.JPG)
POMARAŃCZOWY (https://lh6.googleusercontent.com/--yK8KZJY_A8/VRrvrBRUY1I/AAAAAAAACSE/I1-ALIWQicA/w657-h583-no/IMG_1571.JPG)
i w gratisie kajmakowy - spód pieczemy jak wyżej, masę krówkową z puszki i ustroić :P
KAJMAKOWY (https://lh4.googleusercontent.com/-9lT59BzRjcM/VRrvmX9ToWI/AAAAAAAACR8/Rxb1XS5q46s/w640-h583-no/IMG_1570.JPG)
-
zrobiłam kiedyś oba i przy orzechowym pozostałam mnx
reszta mazurków ma polewę śmietanową + ew. kakao
-
Piękne te Twoje mazurki ztx
-
Mag podziwiam Twoj talent .Dziś upiekłam u dzieci drożdżówkę.Niestety nie jest tak piękna jak Twoje mazurki.
-
na pewno jak wyglądają tak smakują mnx mnx
-
Mazurków nigdy nie piekłam. Jestem amatorkę wszelkich tortów. Ale w tym roku zrobię odstępstwo.
Tak mnie skusiłyście, a że zdania są podzielone, to zrobię oba. Niekoniecznie zdjęciem, ale wynikiem degustacji się podzielę.
Mag dlaczego mąka poznańska, do masy orzechowej? Nie ważny typ, a fakt, że poznańska ???
-
ptaszyno, one na pewno lepiej smakują niż wyglądają, bo wyglądają tak sobie 8)
Dano, nie wiem, "poznańska" to taka mąka co jest w moim sklepie obok "tortowej" - a to nie ma być mąka tortowa, więc chyba chodzi o mąkę typu 500,
widzisz jaka ze mnie kucharka ;)
-
Drugi spód za moment wyjmę z piekarnika. I jeszcze dziś wykończenie. Mag poradziła, że wolno już dziś :-*
-
ja dawno teeemuuu...tak ze 30 lat....jak byłam jeszcze wyśmienitą kucharką...(niestety to prawda O0 )
to piekłam mazurek na dużej blasze............spód był kruchawy z siekanymi suszonymi śliwkami.....na to cienka warstwa masy makowej z dużą ilością orzechów....na to cienka masa jak na sernik tylko z serków homogenizowanych z rodzynkami.......zamiast lukru co miał być robiłam polewe czekoladową
i tak miałam 3 w 1...mazurek_makowcowo_sernikowy ;D......dlatego na dużej blasze coby już sernika i makowca nie piec ;D
-
Mag zapomniałam dodać do mazurka orzechowego cytryny. Będzie nowa wersja. Obaczymy, co wyszło. Już upieczony. Teraz warzą się pomarańcza z cytryną
-
A czy jasna mąka orkiszowa typ 630 by się nadała do takowego mazurka? Bo mam w domu różne mąki, ale pszennej akurat nie i nie wiem, czy warto kupować.
-
ja sądzę, że tak - ja na ten przykład właśnie upiekłam dwa spody z żytniej jasnej zmieszanej z ciemną ;D
widzę, że tam na górze w przepisie nie ma nic o wsadzaniu ciasta do lodówki przed pieczeniem - a kopiowałam to z bordowego forum...
hm...
jak ktoś od tylu lat robił z tego przepisu i nie było reklamacji, to może nie trzeba wsadzać? ;D
anioł, przyznaj się jak robisz,
Dana, wkładałaś ciasto do lodówki?
-
my ze zołzom wkładamy ciasto do lodówki O0
-
Ja nie wkładam ciasta do lodówki. Przecież Mag pisała, że ma być jak plastelina i takie właśnie jest, i świetnie się nim wypełnia blaszkę. Ja na dużej blaszce piekę dwa od razu. Przedzielam je papierem do pieczenia.
-
lulu, ulżyło mi :-*
bo bałam się, co z mazurkami Dany :-X
istnieje prawdopodobieństwo, że ciasto nie musi być w lodówce... dawno ten przepis dawałam na forum,
a ponieważ beret mam zryty coraz bardziej, to nawet nie pamiętam, jak to robiłam wtedy...
od jakiegoś czasu wkładam do lodówki każde kruche ciasto przed pieczeniem... dlatego się dziś zdziwiłam, że tego lodówkowania nie ma w przepisie... hm...
(tymczasem sernik ukręciłam, oczywiście w wersji z_bez_cukrowej)
-
To_ja uprzyjemnie poproszę przepis na sernik z_bez_cukrowy, o ile go jeszcze nigdzie nie ma :)
-
He, he, he, ja to se już nawet druknęłam przedmiotowe mazurki ;)
-
To_ja uprzyjemnie poproszę przepis na sernik z_bez_cukrowy, o ile go jeszcze nigdzie nie ma :)
już jest ;D
tutaj:
http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=1058.new#new (http://www.forum.amazonka.org.pl/index.php?topic=1058.new#new)
Mirusiu, drukowane nie tuczą xhc
-
xhc
-
xhc
-
Mag do lodówki nie wkładałam, bo nie było po co. Ciasto miało właściwą konsystencję, by je rozwałkować. Jak daję mniej mąki i ciasto, jak się ociepli, jest za miękkie (np. jak robię rogale, to wyjmuję po trochę.
Na jabłecznik też robię ciasto z większą ilością jajek (2 + żółtko) i ciasto choć podobny przepis, jest rzadsze i wymaga ochłodzenia, by cienko rozwałkować lub zetrzeć na tarce. Tu nie było takiej potrzeby.
Mazurki przyozdobione, nie spróbowane, więc nie wiem jaki efekt.
Szkoda, ze w przepisie nie było na szklanki, tylko deka. Musiałam robić na oko. Szczególnie masę orzechową.
-
Dobra...robimy:) Ta "nakładka" pomarańczowa,to porcja dokładnie na jeden spód? Bo orzechowa( patrz przepis), na dwa ? Dobrze załapałam? >:D
-
dokładnie tak Perło :D
no i weź jednak ciasto po ugnieceniu wsadź na 30 minut do lodówki, ja wkładam już po rozwałkowaniu i nałożeniu do formy (czyli w formie do lodówki, po 30 minutach wyjąć, nakłuć i do pieca) ;)
-
Perłą ja pomarańczowe robię i to ciasto wystarcza mi na dużą blachę (tylko ja na blaszce dzielę ciasto na połowę) i pomarańczowej "nakładki" właśnie na to starczy, czyli, albo na jeden duży, albo na dwa małe.
-
przyszłam powiedzieć, że jeśli mag uważa się za leniwą w kuchni, to ja wymiękam… własnie kończę legendarne mazurki; zapomniałam jaka to rooootaaaa ::((
-
no właśnie, ja też zabierając się za nie po roku przerwy nigdy nie pamiętałam ile - głównie z orzechowym - się trzeba namachać...
i pewnie dlatego je robiłam ;D
w tym roku mała modyfikacja - będzie pomarańczowy dla jedzących cukier i dwa żytnie z bez_cukrowymi polewami dwojga rodzajów - w związku z tym mam niejakie wątpliwości czy dołączą do legendy jako smaczne... czy wręcz przeciwnie ;D
-
przyszłam powiedzieć, że jeśli mag uważa się za leniwą w kuchni, to ja wymiękam… własnie kończę legendarne mazurki; zapomniałam jaka to rooootaaaa ::((
u mnie ciasto zagnietła zołza - razem wkładalim do foremków
wieczorem zrobiła wkład pomarańczowy
jutro orzechowy, babka no i sernik - też zołzom bedzie robione - ja ino jako pomagier
-
Ja rozumiem, że Wy te mazurki robita tak wcześnie, bo muszą swoje odleżeć - skruszeć, zmięknąć czy coś_tam? (Się nie znam, mazurków nie lubię). Bo u mnie ciasto zrobione dziś wytrzymałoby najdalej do soboty rano :P
-
w sobote już będziem je żreć
-
A nie! Ja miałam na myśli, że zrobionego dziś to w sobotę rano MOŻE byłyby jeszcze jakieś ostatnie okruszki ;D No, chyba żeby musiało właśnie skruszeć/zmięknąć i w stanie czwartkowo/piątkowym było po prostu niejadalne ;)
-
nie_no, nikt ich nie ma prawa ruszać do soboty xhc
-
u mnie to niewykonalne
ciasta zamawiam na piątek popołudnie i chowam pod klucz ;)
-
ja nie po to się tyle narobiłam, żeby mi to zeżreć przed świętami,
a robić w sobotę to nie mam najmniejszego zamiaru, wtedy już leżę do góry brzuchem 8)
-
A ja brzuchem do góry leżę se teraz :P
-
ja leżę do góry brzuchem cały rok :P
robienie słodkości na święta zawsze było mi miłe,
a teraz tych słodkości z_bez_cukru to chyba nawet mi się podoba jeszcze bardziej, bo będę jadła bezkarnie ;)
nie tykam się za to mięs, pasztetów, szynek, zup, mięs obiadowych, brrrr
-
ja leżę do góry brzuchem cały rok :P
/.../
nie tykam się za to mięs, pasztetów, szynek, zup, mięs obiadowych, brrrr
Szczęściara :)
-
My dziś zrobimy te mazurki...chyba :) Na razie ciasto od dwóch godzin, leży w lodówce. Produkty na mazidła naszykowane na kuchennym blacie...a my na kanapie oglądamy se "Ostatnie kuszenie Chrystusa" na Kulturze. Tak, w ramach świątecznych klimatów 8)
-
ja leżę do góry brzuchem cały rok :P
robienie słodkości na święta zawsze było mi miłe,
a teraz tych słodkości z_bez_cukru to chyba nawet mi się podoba jeszcze bardziej, bo będę jadła bezkarnie ;)
nie tykam się za to mięs, pasztetów, szynek, zup, mięs obiadowych, brrrr
Jak zazdroszczę :P :-*
też bym tak chciała, uwielbiam piec, a mięsa nie lubię nawet dotykać, a ryb jeszcze bardziej :-\
Ale, żem raczej pracuś, więc inne rzeczy też robię, choć nie za systematycznie
-
ryby baaardzo lubię ,szczególności dorsze :pot:
-
Help!!! Zmiksować pomarańcze ze skórką?!!! A mogą być bez?!!!
-
ze skórką, bo skórka to goryczka,
ale jak tego białego pod skórką jest dużo, to trzeba usunąć - bo za dużo goryczki - też źle :)
-
I jeszcze...pokłóciliśmy się z lekka z Markiem (obydwoje tłuczemy te mazurki i trochę wina może za dużo ;), bo ja wyczytałam, że do masy orzechowej (oddzielna pozycja : masa) dodajemy cukier (walnełam 25 dag), a on się darł, że to idzie do piany i że wystrrczy...Kurza dupa...w sumie pół kilo cukru, ja piernicze :o
-
ja nie po to się tyle narobiłam, żeby mi to zeżreć przed świętami,
a robić w sobotę to nie mam najmniejszego zamiaru, wtedy już leżę do góry brzuchem 8)
....
....ja też xhc .. a za ztx ...
-
a u mnie święta trwają od zeszłej niedzieli; tłumy jakichś dziwnych a niespodziewanych gości się przewalają i ciągle karmię i karmię, no i pościel zmieniam… eh…
Ale w związku z tym wiem, że magowe mazurki wyszły super mnx Niestety jutro będę znowu je piec; mam z tym mieszane bardzo uczucia… ::) :-X mnx
I zrobiłam jeszcze jedne - rewelacja :) Bo roboty tyle co nic, a smakuje bosko :)
Bierzemy ciasteczka oreo i mielimy, dodajemy rozpuszczone masło i ugniatamy masę na dno formy, do zamrażarki na 15 min. Po wyjęciu na wierzchu smarujemy ulubione owocowe mazidło, u mnie to konfitura malinowa, a całość polewamy rozpuszczoną czekoladą ze śmietanką; po wierzchu posypałam to_to jeszcze rozkruszonymi pistacjami mnx Jutro też będę robić :)
-
ciakawam, jak Perłowe mazurki się mają 8)
moje bezpszenno_bezcukrowe są super... biorąc niewielką poprawkę na to, że są przede wszystkim dużo zdrowsze - w każdym razie bezcukrowy zjadacz zachwycony!
-
Są super!!! Spróbujemy nie wyżreć do świąt. Ponieważ robiłam ciasto poczwórnie...mam po dwie duże blachy. Na jednej podwójna masa orzechowa (czy"wyjadaczki" mi potwierdzą tę ilość cukru?!!!! 25 dag do masy i 25 dag do piany?). Trochę musiałam zwiększyć proporcje do pomarańczowego dżemiku, który smakuje wyśmienicie! Mag, bardzo dziękuję za te przepisy. :-*
-
cieszę się bardzo!
nie mam tu w lesie zapisków podręcznych, żeby sprawdzić, czy to samo mam zapisane,
pamięć mi nawala, a że z racji ostatnio raczej bezcukrowych świąt nie robiłam tego orzechowego ani teraz ani w tamtym roku, to i sięgać by trzeba daleko,
ale wydaje mi się to bardzo możliwe, w końcu to proporcje na dwie sztuki 8)
robiłam pomarańczowy i też musiałam dosłodzić i dłużej niż 30 minut mordowałam w rondelku
-
Perło, wg zapodanego przez Mag przepisu, po 25 dkg do masy i do piany. Nie podje, by to podzielić. Ja dałam po szklance do masy i do piany (to chyba mniej niż 25 dkg, bo cukier puder lżejszy od cukru).
Ale jeszcze nie spróbowałam, bo w Wielki Piątek nie jem słodyczy. Jutro ocenią moje magowe mazurki.
-
Tak, wydaje mi się, ze wszystko ok. Są pyszne, wiec nie mam już problemu, że coś pochrzaniłam.
-
No i zjedli świąteczne mazurki, co skąd by wiedzieli, że pyszne mnx
-
Perło, wg zapodanego przez Mag przepisu, po 25 dkg do masy i do piany.
no jak podała mag - przepis był na dwa spody
więc ja już onegdaj podzieliła se proporcje na 2 - daję po 12 deko cukru (wszysskiego po pół)
no chyba, że kto robi dwa orzechowce to se może dać tak jak w przepisie
co do pomarańczowego - jeżeli chcemy jak najmniej goryczki to trzeba pomarancze bardzo dokładnie obrać z tego "białego" z błonki na zewnątrz owoca też
a gotuję też zawsze sporo dłużej niż 30 minut
-
help!!! pomarańcze mają się gotować pod przykryciem, czy maja odparować?? już je męczę dosyć długo i nie chcę zmarnować :(
-
odparowć koniecznie!
-
odparować O0
-
Mazurki oba skoszkowałam. Chyba na pierwsze miejsce wysuwa się orzechowy. Oba niezłe.
Już wiem, dlaczego dotąd nigdy nie robiłam mazurków. To ciasto (takie zbite, mało puszyste) to nie mój typ, choć żeby nie było, zjadam wszystkie wypieki, bez wyjątku... Jednak tortu, dobrego sernika, makowca (piekę tylko na gwiazdkę) nic nie zastąpi. Nawet najpiękniej udekorowany mazurek.
-
Ja robiłam dwa spody pod orzechowiec, więc wszystko się zgadza. Pół kilo cukru w w mazurku orzechowym!
Potem piekliśmy kolejne dwa spody pod pomarańczowy...więc dowaliłam jeszcze jedną pomarańczę i więcej cukru.I chyba też gotowałam dłużej, niż 30 min. Obydwa mi smakują... Teraz córcia robi kawę, więc instrukcję mam taką: najpierw orzechowy, potem orzeźwiający pomarańczowy >:D A jutro popisujemy się nimi na śniadaniu u siostry. Dlatego wszystko było podwójnie...w domu też się trzeba czymś nacieszyć.
-
wyszedł pięknie, ozdobiłam stokrotkami z ogródka :), ale... jeszcze nie ruszyliśmy. Najpierw fotka :)
-
ja tam na magowe mazurki za leniwa jestem
od lat robię taki sam, z polewą z kajmaku i gorzkiej czekolady
dorabiałam dzisiaj babkę, bo całą zeżarli
fakt, prosta i szybka, więc się nie wkurzałam ;)
przepis z neta na babkę jogurtową z jogurtem greckim sprawdził się w 100 procentach
-
Ja robię magowe, a raczej magowy, bo jeden, ten pomaraczowy. Ciasto proste, tanie, to pomarańczowe na górę też proste i tanie, i na dodatek dobre. mnx
-
Mag, dzięki za Twój pomarańczowy - był pyszny, wszystkim smakował i oczywista "poszedł" cały szybciutko.
Zrobiłam też mazurek bakaliowy wg siebie, czyli pożeniłam dwa przepisy z Kuchni Łepkowskiego cygański i z Kuchni Polskiej bakaliowy.
Wyszedł superowo. Kruche ciasto wg tradycyjnego przepisu 30/20/10 plus 3 żółtka, upieczony, na to kwaskowe mazidło -odrobinę, na to bakalie: daktyle, figi, rodzynki, skórka pomar., płatki migdałów - wymieszane, na upieczony placek, na to masa:1żóltko, 1 jajo, 7 dkg cukru p., 7dkg stopionego masła, trochę bułki tartej (ze 2 łyżki maks.), zalałam bakalie i do piekarnika. B. dobry jak się lubi bakalie.
Pomarańczowy chyba będę robiła częściej, niż tylko na Wielkanoc, bo nie jest trudny, a smak mniam :)
-
Ja niestety do pieczenia jestem bardzo kiepska,kucharka też. ::(( ::((
-
Spoko, więcy nas tu takich :P
-
Dzieki hamaczku,w grupie zawsze weselej
-
Hamaczku nie bądź taka skromna. W noc kilka placków upichcić i wszystko zdążyć na ostatnią chwilę (sama pisałaś >:D)
A wracając do mazurków. Moim dziecko smakował bardzo orzechowy, pomarańczowy mniej ale też. I jeszcze jedno im później jedzone, tym lepsze, znaczy można na kilka dni przed świętami upiec :)
-
Dana to znaczy że Hamaczek tylko mnie pocieszał? ::((
-
A wcale że nie :P, Natalko, naprawdę kucharka ze mnie marna! A że tyle placków w ciągu jednej nocy? To żeby mieć wszystko za jednym zamachem z głowy i nie babrać się dłużej z tym czego nie lubię i nie bardzo umiem. A placki były same proste, a babeczki... z torebeczki >:D
-
Ja Hamaczku mało że nie umiem ,nie lubię to do tego nie chce mi się.Dzieciaki dalego ,mama je jak wróbelek a dla siebie samej szkoda mi czasu przy kuchni :pot: :pot:
-
Mazurki oba skoszkowałam. Chyba na pierwsze miejsce wysuwa się orzechowy. Oba niezłe.
Już wiem, dlaczego dotąd nigdy nie robiłam mazurków. To ciasto (takie zbite, mało puszyste) to nie mój typ, choć żeby nie było, zjadam wszystkie wypieki, bez wyjątku... Jednak tortu, dobrego sernika, makowca (piekę tylko na gwiazdkę) nic nie zastąpi. Nawet najpiękniej udekorowany mazurek.
Dano, bo to wszystko zależy od tego, co kto lubi - jak we wszystkim :)
ciasto w mazurkach zbite? bo takie ma być - ciasto kruche właśnie na tym polega, a mazurki - które piecze się tylko wielkanocnie - są właśnie z tego znane, że to kruchy spód + polewa = dla mnie to super smak, bo ja kocham kruche ciasta i oddam za nie wszystkie torty świata ;D ,
z tego mojego upodobania do kruchego cista bierze się też to, że rzadko kiedy robię ciasta biszkoptowe, wszelkie makowce, jabłeczniki są najczęściej na kruchym spodzie, tarty owocowe też na kruchym mnx
a sernik to nawet bez żadnego spodu :P
a w mazurkach jest jeszcze ta niesamowita słodycz, którą toleruję tylko w nich - inne przesłodzone ciasta są dla mnie mało atrakcyjne, dlatego też unikam tortów, gdzie oprócz biszkoptu (często w tortach jest to suchy kawałek ciasta) jest słodki krem z samego tłuszczu,
dlatego też jeśli już muszę jakiś tort jeść, to wybieram te z bitą śmietaną zamiast kremu,
w mazurkach jest jeszcze to fajne, że piecze się je właśnie TYLKO raz do roku, wszystkie serniki, makowce, jabłeczniki, czy nawet torty - są zdecydowanie częściej w użyciu :)
cieszę się, że mazurek pomarańczowy - ze swoją charakterystyczną goryczką - zdobywa nowych zwolenników!
danuto, a zdjęcie z mazurkiem ozdobionym bratkami pokażesz?
-
Madziu - stokrotkami :), ale poddałaś myśl - bratkami byłoby jeszcze ładniej.
fotkę wstawię -ale chyba jak dzieci przyjadą w weekend, bo ja się z tym będę męczyć
-
no widzisz, ten zryty beret zapamiętał
stokrotki ::(( bratki
-
posłałam na maila :) - mam nadzieję, że nie zatkam Ci skrzynki
-
Mag dopisałam, że z każdym dniem mazurki były lepsze. Po orzechowym zostało wspomnienie, a pomarańczowy ostał tylko mały kawałek. Syn się zdziwił jak zobaczył mazurki: "przecież ty nigdy ich nie piekłaś" i wsuwał orzechowy mnx Cóż dołożę już je do repertuaru wypieków wielkanocnych; tylko z czego zrezygnować: baba drożdżowa musi być, bo dekoracja stołu i małe babeczki idą do koszyka ze święconką, sernik też i dotychczas zawsze jakiś tort. Dojdą mazurki. Ile ja się po tym będę musiał naćwiczyć, bo jak stoi słodkie, to zawsze mi się chce mnx
Myślę, że z tym orzechowym, to nie będę czekać do następnej Wielkanocy. Mag dzięki za zapodanie :-*przepisów
-
no i może po kliku dniach ciasto kruche skruszało i zrobiło się smaczniejsze :D
ja też kiedyś dawno nie robiłam mazurków, tylko babkę i sernik, ale się nauczyłam od koleżanki kilka lat temu i w domu znaleźli się smakosze - w tej liczbie i ja mnx
a teraz tadam! śliczny mazurek danuty ozdobiony stokrotkami (klik na fotkę):
-
fajny pomysł z żywymi kwiatkami :)
-
nie wiem jak stokrotki, ale bratki to można normalnie zjeść mnx
-
super pomysł :oklaski: Maguś, stokrotki podobne trochę do rumianku, nie zaszkodzą :)
-
dzięki Madziu :), najpierw było bez stokrotek - miało wyglądać na bazie, ale mąż ocenił, że to mazurek z rózgą :),
Kubuś dał mi jedną stokrotkę z ogródka i stąd wziął się pomysł. Muszę zapisać w przepisie, coby następnym razem ozdobić bratkami
-
A to czerwone, to jakaś żurawinka, czy cuś innego?
Fajny pomysł na wiosenny mazurek ze stokrotkami :oklaski:
-
Mój pomarańczowy wyłożyłam obranymi migdałami...bardzo mi smakował. A pomysł z kwiatami kupuję! Z orzechowym, to dużo roboty było, ale efekt też duży :)
-
Ja w niedzielę musiałam dorobić pomarańczowy mazurek. mnx
Też ozdabiam migdałami.
-
Pomału zaczynam myśleć o mazurkach, czy już można piec ???
Betty zapodaj link do babki jogurtowej. Wspominałaś, ze dobra i prosta w wykonaniu ???. W tym roku mam święta wyjazdowe, więc tort odpada, pozostaną mazurki, babka (dotychczas drożdżowa, ale chcę sobie uprościć i zrobić piaskową) no i sernik
-
w sprawie świątecznych wypieków_słodkich w zeszłym tygodniu wypróbowałam - pycha_sernik mnx
Bierzemy herbatniki - i na drobiazg mielimy; wysypujemy na dno tortownicy i zalewamy roztopionym masłem. Na to wykładamy masę serową: gotowy twaróg (u mnie President) mieszamy z czymś :) Na przykład z rozkruszoną chałwą i orzechami. Albo z jagodami goi. Albo z mrożonymi malinami. I koniecznie z rozpuszczonym/płynnym miodem.
Całość wstawiamy do zamrażarki. Wyjmujemy ok 3 godz przed podaniem.
Łatwe/szybkie/pyszne.
Prawie pascha :) A roboty wcale :P
-
Dana łojezu, skąd ja teraz wezmę link..
Poszukam w swoim kajecie, możliwe, że przepisałam, to umieszczę.
-
Betty pisałaś, łatwa i smaczna, może być z zapisek :)
-
Proszę Dana:
Składniki:
- 4 jajka
- 250 g cukru
- 150 g miękkiego masla,
- 250 g mąki,
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia,
- 250 g jogurtu greckiego.
Utrzeć masło na puch. Dodawać porcjami cukier i jajka. Potem na mniejszych obrotach dodać mąkę z proszkiem do pieczenia i jogurt.
Można dodać trochę likieru pomarańczowego, opcjonalnie.
Polać lukrem lub posypać cktrem pudrem.
Smaczngo:)
-
w mazurkach babka?
zlitujcie się nad człowiekiem...jak to potem odszukać?
-
xhc
-
Betty dzięki >:D
Mag przepraszam, tu spytałam, bo tu o tej babce Betty wspomniała ;)
-
w mazurkach babka?
..jak to potem odszukać?
po nitce do kłębka ;D
-
A coś o temp. i czasie pieczenia tej babki?
-
W przepisie jest, że pierwsze 15 minut 160 stopni, potem 180 ok pół godziny.
Ja piekę w 180 cały czas i po 4 minutach dziubię patyczkiem.
Mag, nie bij xhc
-
oj tam...przecie babka tez wielkanocna
gorzej jakby w te mazurki wetkły pieczonego karpia ;D
-
w mazurkach babka? ..jak to potem odszukać?
po nitce do kłębka ;D
na mnie nie liczcie, nie założę osobnego wątku :P ;)
Dana, jak chcesz, to przepiszę Ci przepis na babkę piaskową, którą robi moja mama :)
-
Oczywiście po 40 minutach a nie 4 xhc
-
zastanawiałam się, betty, czy CO 4 minuty tym patyczkiem sprawdzasz, bo że PO czterech ciasto miałoby być gotowe, to w to nie uwierzyłam... xhc
-
oj tam...przecie babka tez wielkanocna
gorzej jakby w te mazurki wetkły pieczonego karpia ;D
Się uśmiałam ztx, Rózy dowcip bezkonkurencyjny
-
Czy już dziś mogę zabrać się za mazurki ???
-
Jeśli masz pewność, że dadzą radę dotrwać do świąt, to możesz.
-
Dotrwają, bo w wielki tydzień nie jem frykasów, a mąż nie lubi słodkiego.
robiony z polewą pomarańczowa. Miałam z zeszłego roku zagotowaną w słoiku. Dodałam trochę wody, cytryny i cukru pudru. Była ok.
A do orzechowej masy zapomniałam dodać mąki. Stała sobie w miseczce obok i zobaczyłam, jak już mazurek się upiekł ::(( Ot skleroza i na dodatek ślepota ::((
Jak będzie dobre, znaczy, ze "mąka" orzechowa starczy
-
No cóż...w tym roku Marek okazał się nadgorliwy i przyniósł z Lidla dwa gotowe, kruche, mazurkowe spody ( do upieczenia). Trochę się dąsałam, ale po odwinięciu okazuje się, że są pięknie elastyczne i jakieś takie...normalne ;) No i przecież nie wyrzucę. ;)
Tera pytanie. Jedno takie ciasto 15,5x24cm, to ok. 70% tego okrągłego, z przepisu mag. Gdybym upiekła dwa orzechowe, to tej masy będzie dużo za dużo, co nie? Wystarczy mi połowa i skromniej posmarowane? Czy walić na maxa, wg przepisu na dwa i martwić się co zrobić z nadwyżką? :D
-
ja myślę, że takie 15x24 to jakby odpowiednik jednego mojego spodu
-
Moje drogie, zainspirowana tym wątkiem popełniłam dziś chyba pierwszy o ile mnie pamięć nie myli, mazurek, magowy rzecz jasna. Co do smaku opowiem się po świętach. Poszło gładko. A taki efekt
-
a jaki ustrojony! fiu_fiu!!!
na bank jest pyszny :D
ja jutro zrobię dwa pomarańczowe
-
mnx Mam jeszcze spód pod orzechowe nadzienie (ten ze zdjęcia to wersja leniwa, z masą krówkową). Frajdę sprawiło mi strojenie (zwłaszcza, że znalazłam w czasie porządków przedświątecznych "pisaczki" zakupione, a nie wykorzystane na urodzinowego torta).
-
a ja właśnie przytargałam zakupy, oczywista z myślą o produkcji mazurków magowych :)
Chyba ciasto zagniotę dziś, a upiekę jutro po robocie. Przeleżą w lodówce ???
Dziś chcę też pomarańcze uprażyć; dadzą radę do jutra ???
Amindo - piękne mnx
-
Dzięki Mag, Agawo :D Coś mi się wydaje, że to początek mazurkowej tradycji w moim domu ;D
-
agawo, ciasto na bank może poczekać, ale nie wiem, czy to mazidło pomarańczowe...
na pewno Ci zastygnie, ale możesz je ciut podgrzać jutro - jakby co ???
ja pierwszy raz zrobię tę papkę pomarańczową w termomiksie, znaczy się - sama się zrobi, mam nadzieję ;)
-
robięęęę
też w termomiksie, ale dusić będę w garze 8)
-
nie, no ciasto to jasne, że ukręci w kilka sekund termomiks, ale ja do tej pory robiłam tę papę pomarańczową w garze - czyli stałam i mieszałam_mieszałam_mieszałam...
a dziś pomyślałam, że skoro ja pomidory na Varomie przez 30 minut odparowywuję (coś dziwne to słowo) to i pomarańcze z tak zrobię
-
a ja odparowuję - tak lepiej ;) ?
-
pewnie tak 8)
-
mag, szczegóły tego odparowywanie poproszę - masa się zmiksowała, tak? i na ile stopni nastawiasz? a z motylkiem czy bez?
-
a czy ja nie pisałam, że jutro to będę robić z pomarańczami pierwszy raz? 8)
jak robię pomidory, to miksuję je na obrotach 5, a potem na wstecznych obrotach na Varomie (to ten stopień powyżej 100 stopni C) trzymam najpierw 15 minut, potem najczęściej jeszcze 15
natomiast jak robię jabłka, to po zmiksowaniu na obrotach 5, sekund 5, nastawiam 100 stopni C i tak z 20-30 minut na obrotach 1
nie wiem dlaczego jedno tak różni się od drugiego, ale na pewno z koszyczkiem na górze (bo chlapie) i bez motylka
no i jutro wybiorę którąś z opcji - pewnie jabłkową - i zobaczymy ;)
-
a na cholerę koszyczek ???
bo przecież i tak zamknięte, nie?
(za 'cholerę' przepraszam i o wybaczeni proszę - robię bigos i wino miałam do niego dolać, ale stwierdziłam, ze zbyt dobre do wina >:D)
-
zamknięte, ale nie wsadzasz tam tej zatyczki/miarki, bo wtedy nie wyparuje nic, a ma odparować przecież,
ta mała dziura musi być otwarta - wtedy jak się mocno rozgrzeje, to chlapie - jak postawisz na to koszyczek, to nie chlapie C:-)
-
Aaaa_widzisz…. I wszystko jasne :) No to włączam >:D
-
Zrobiłam trzy. Dwa magowe i jeden kajmakowy. A Marek upiekł dwa makowce. Chciał, żeby było jak u niego w domu...nagła tęsknota za rodzicami, dzieciństwem. Wyszły mu takie, że dech mi zaparło. Tzn. tak pięknie wyglądają! A jak smakują...też się w święta okaże. No może jutro ;)
-
A Marek upiekł dwa makowce.
Perła :) pełny szacun dla Marka :oklaski: .... może kiedyś uścisnę jego dłoń z tego powodu :D
Mój chłop to ino wodę umie zagotować w czajniku i wodziankę zrobić ::)
-
Mój chłop to ino wodę umie zagotować w czajniku i wodziankę zrobić ::)
solidaryzuję się w cierpieniu >:(
-
Mój kiedyś robił wspaniałe serniki, znaczy jeden przepis miał opracowany, ale dostał całkowitej amnezji w tym temacie. Chemii nie miał a na pamięci uszczerbek trwały jest. :o
-
xhc
-
to co oni biedni jedzą? ;D
-
Mój chłop to ino wodę umie zagotować w czajniku i wodziankę zrobić ::)
solidaryzuję się w cierpieniu >:(
.... ;D .... trza się zjednoczyć w tym_cierpieniu ::)
-
Mój kiedyś robił wspaniałe serniki, znaczy jeden przepis miał opracowany, ale dostał całkowitej amnezji w tym temacie. Chemii nie miał a na pamięci uszczerbek trwały jest. :o
Lulu przy Tobie nie śmie piec ;) zostawia to lepszym
Przeczytałam cały wątek, powspominałam :)
i zabieram się za magowe mazurki :)
-
w sprawie świątecznych wypieków_słodkich w zeszłym tygodniu wypróbowałam - pycha_sernik mnx
Bierzemy herbatniki - i na drobiazg mielimy; wysypujemy na dno tortownicy i zalewamy roztopionym masłem. Na to wykładamy masę serową: gotowy twaróg (u mnie President) mieszamy z czymś :) Na przykład z rozkruszoną chałwą i orzechami. Albo z jagodami goi. Albo z mrożonymi malinami. I koniecznie z rozpuszczonym/płynnym miodem.
Całość wstawiamy do zamrażarki. Wyjmujemy ok 3 godz przed podaniem.
Łatwe/szybkie/pyszne.
Prawie pascha :) A roboty wcale :P
Aga, jakieś dokładniejsze proporcje??
-
Też jestem ciekawa.
Lubię robić łatwo, szybko i pysznie.
-
Kapitalny przepis na ten sernik. Właśnie dlatego, że można robić "na oko" .Czy będzie więcej-mniej sera, czy herbatników...chyba zawsze wyjdzie ok.
-
ja mam pomysł na mazurek fit :D dla mojego chłopa na diecie :
wafel ryżowy posmarowany cieniuteńko pasta tahina czyli zmiksowanym sezamem plus cieniuchna warstwa miodu bo już odpuszczę ksylitol czy stewię :D
-
Aga, jakieś dokładniejsze proporcje??
Perła powiedziała - na oko ;D
Herbatników tyle, coby pokryły blaszkę. Masła tyle, coby herbatniki były wilgotne a nie pływały. Serka tyle coby z centymetr pokrył całość.
Amorku, przepis dietetyczny u nas obowiązkowo w tym roku. Szanowny chudnie w oczach. Ze mną gorzej, ale się trzymam, eh...
Ale przede wszystkim dzięki, za wyciągnięcie wątku. Chyba święta idą, nie? Czas zacząć o nich myśleć C:-)
-
też już myślałam o Magowym pomarańczowym, że trza będzie :), staram się dietetycznie prowadzić, ale...;)
-
Ale pomarańczowy to prawie dietetyczny i na dodatek smaczny.
-
ja też robię pomarańczowy,
myślę, żeby dać ksylitol zamiast cukru, ale tam strasznie dużo cukru wchodzi do tych pomarańczy,
więc nie wiem, czy mi nie wyjdzie środek przeczyszczający ::((
-
Zrobiłam oba i się wcale nie przejmuję cukrem. Święta Wielkiej Nocy są raz w roku ztx
Nie spróbowałam, ale wyglądają ładnie :)
jeszcze zastanawiam się nad kaimakowym
-
Ja już się przejmuję cukrem zawsze. Może by trochę ksylitolu i miodu?
-
Wiem, że ludzi nie można porównywać, każdy ma swoją odporność, próbujemy sobie pomóc dietą (ja niepaleniem) pewnie by sobie nie zarzucać, że o siebie nie dbamy. Ale ilu jest ludzi palących (znam panią, która paliła do 90-dziesiątki) i kochających słodycze. Dwa tygodnie temu byłam na pogrzebie cioci (siostra tatusia). Zmarła w wielu 90 lat. Dzień zaczynała i kończyła słodyczami. Jadła je całe życie i żadnych chorób, z wyjątkiem endoprotezy biodra w wieku osiemdziesiąt kilka lat). Urodziła 5-tkę dzieci. Ostatnie 3-5 lat miała dymensję starczą. Raz poznawała, raz mówiła od rzeczy. Ale gdy byłam u niej 2 lata temu, wyszła za mną do furtki, bo zapomniałam szalika.
Zmarła na starość :(
Przepraszam, że w wątku o mazurkach, ale ciocia uwielbiała słodkie i tak mi się jakoś skojarzyło, a może usprawiedliwiam swój apetyt na słodkości :-\ Ja tylko wypieki mnx
-
Ciocia była zdrowa. Chorzy na raka nie powinni jeść cukru, bo to go karmi. Wiec można karmić, albo nie. Prosta sprawa ;)
-
Koleżanka była wczoraj w górach przodował w niej 85 letni facet .Geny + sport to najważniejsze
-
Ciocia była zdrowa. Chorzy na raka nie powinni jeść cukru, bo to go karmi. Wiec można karmić, albo nie. Prosta sprawa ;)
nie kwestionuję,
ale dodam, że uprawiając sporty wszelakie spalamy cukier i rak nie zdąży się najeść ;)
a że palenie przyczynia się, do powstania raka (produkty spalania są kancerogenne i to jest udowodnione na 100 %) a nie wszyscy palący zachorują, ba nawet chorzy rzadko rezygnują z nałogu :-\
Grzeszki jakieś trzeba mieć, więc z ciast nie zrezygnuję, ale oczywiście nikogo do niczego nie przekonuję
-
Dobra...pogadajmy jednak o tym, czy by można zastąpić ten cukier. Może trochę tej białej stewii by w to trzasnąć? :)
-
cukier z pewnością nieźle znosi gotowanie i pieczenie; miód zadaje się że nie bardzo, bo traci właściwości inne niż słodzące; a jak jest ze stewią?
-
Aaaa, już niech se traci, byle była słodkość nie cukrowa ;)
-
miodek niech i traci, ale jak ze stewią?
coś mi się po głowie kręci, że coś_zamiast_cukru w wysokich temperaturach zamienia się w coś_czego_nie_powinno_się jadać; tylko nie pamiętam co to było ???
-
Gdzieś czytałam, ze miód po obróbce termicznej jest szkodliwy. Nie pamiętam źródła i mnie to zdziwiło, bo przecież pierniki to miód :-\
-
http://pannaannabiega.pl/dieta/aspartam-stewia-ksylitol-czy-to-dobre-zamienniki-cukru/
https://www.naturalna-medycyna.com.pl/ksylitol-xylitol-wszystko-o-ksylitolu.html
http://ammniam.pl/co-zamiast-cukru-czyli-o-tym-czym-i-jak-slodzic/
cyt."Co istotne, podobnie jak stewia, również i ksylitol można poddać działaniu wysokiej temperatury, która nie wpłynie, ani na zmianę smaku ksylitolu, ani nie spowoduje powstaniem żadnych substancji niebezpiecznych dla naszego zdrowia."
a miód tylko traci swoje cenne wartości pod wpływem wysokich temp.
jeśli pieczemy najzwyklejsze ciasto używajmy cukru jeśli musimy słodzić , ale może mniej?
-
Ale chodzi o to, żeby było bez cukru....I widzę, że te zastępniki są ok.
Miód traci minerały, niemniej pozostanie słodkością naturalną i to mi się bardziej podoba.
Dana, ale przecież w tych eko ciastkach (np.bananowych) sugerują dodawać miód. No i pierniki...fakt. Tak że..ja bym się miodu nie bała.
-
świnta som raz w roku >:D
i natenczas robiem dwa mazurki magowe i sie nimi obżeram mnx
a jak wicie słodkiego nie jadam >:D
-
ksylitol można piec, gotować i nie o to chodzi - tylko o to, że w takich ilościach, jak ja zawsze sypię do tych pomarańczy, to on będzie działał przeczyszczająco (bo tak działa jak się go zeżre za dużo)
co właściwie nie powinno mi aż tak przeszkadzać xhc
-
xhc
-
xhc
no właśnie mag- dla ciebie w sam raz xhc
znalazłam jeszcze ciekawe uwagi dietetyczki na temat stewii i ksylitolu jako słodzika do ciast :
"Stewia – to roślina określana mianem zioła słodowego, która w Ameryce Środkowej i Południowej jest znana od wieków jako substancja słodząca. Jest bezpieczna dla diabetyków i chorych na fenyloketonurię. Nie jest najlepszym dodatkiem do ciast, ponieważ nie zachowuje się jak cukier (ja dodawałam stewię w kilku moich przepisach – obecnie skłaniam się raczej w stronę ksylitolu). Stewia jest dostępna w różnych postaciach, ja oceniałam słodkość najłatwiej dostępnych form – stewii w proszku i w tabletkach.
Ksylitol – cukier brzozowy jest otrzymywany najczęściej z kory brzozy. Jest doskonałym zamiennikiem cukru, ponieważ może być stosowany z powodzeniem w większości wypieków z pominięciem ciasta drożdżowego (drożdże nie wyrastają pod jego wpływem). Ksylitol posiada ponad 14 krotnie niższy indeks glikemiczny od cukru i dwa razy mniej kalorii niż cukier. Ma bardzo dobry wpływ na zęby – redukuje płytkę nazębną i przeciwdziała próchnicy. Mówi się, że jego słodkość w 100% odpowiada słodkości cukru, ale moje obserwacje są nieco inne. Dodatkowo cukier brzozowy ma lekko „chłodny” posmak, co jednak jest w moim odczuciu przyjemne"
-
(https://images82.fotosik.pl/506/309966bc8f7fada1med.jpg)
A to mazurki magowe, ale moje :D
-
Śliczne :oklaski:
-
lulu, cudne są!
-
Urocze :D, aż szkoda, że nie jadam :)
-
mnx
-
wow, dzieła sztuki :oklaski:
-
A oto i moja dzisiejsza produkcja >:D
(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/17861670_1536104539755273_8065336258176513759_n.jpg?oh=d5ca6bc055a6b703311c08625b0a1e68&oe=5993F9DE)
(https://scontent-fra3-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/17903934_1536158829749844_7875084830002034932_n.jpg?oh=c78366c879997d3a8724fa2e55e7d2c2&oe=594CB0C3)
Sernik absolutnie obłędny mnx Zapewne wschodu słońca nie doczeka ;D
Mazurki kombinowane; smakowo - niespodzianka ;D >:D C:-)
-
Lulu,agawo superowe produkcje :oklaski: mniammmm
-
Agawo, a to TEN sernik od robienia "na oko"?
-
Sernik mniamuśny mnx
-
http://www.chillibite.pl/2009/11/sernik-nowojorski.html (http://www.chillibite.pl/2009/11/sernik-nowojorski.html)
Niestety sernik upierdliwy_bardzo; ale warto mnx
Na oko to mazurki produkuję ;D
-
piękne ciasta Aga brawa :oklaski:
-
(https://images84.fotosik.pl/529/7e057151cec8e550gen.jpg)
Nie wytrzymałam i znów zrobiłam cisto pycha. mnx
-
to już jest rozpusta ;D
-
Obydwa pomarańczowe? Wyglądają bosko, szkoda, że mam ze słodyczami na bakier.
-
Za te orzechowe to nie mam jakoś weny aby się brać, a pomarańczowe są mniamuśne. mnx
-
oj ślinka leci, mniammmm
i wystrój nowy :)
-
Sernik absolutnie obłędny mnx Zapewne wschodu słońca nie doczeka ;D
U mnie tak było z babką wielkanocną likierowo-czekoladową. Nie pozwoliłam spróbować, bo miała być w całości na stole świątecznym. Kuba poprosił,żebym upiekła drugą, taką nie na stół, a do jedzenia :) Upiekłam, wyjęłam o północy, zostawiłam, by ostygła i poszłam spać. O 3.00 w nocy weszłam do kuchni, 5/6 babki zniknęło :D Nie doczekała świtu :D
-
Kelu, babka była bardziej likierowa, czy bardziej czekoladowa ???
Zapodaj przepis, proszę
-
Kelu minął rok, nadal upraszam o przepis
A wracając do magowych mazurków mam pytanie.
Do masy pomarańczowej dwa pomarańcza + cytryna. Nie pamiętam, czy cytrynę też miksujemy ze skórką, jak pomarańcze, czy tylko wyciskamy sok ?
Spokojnie przeczytałam przepis i wynika że zarówno pomarańcze i cytrynę w całości, a ja o ile dobrze pamiętam, dodawałam sok z cytryny
Czytanie ze zrozumieniem to moja słabość ::((
-
Dana dla mnie wszystkie skórki to było zbyt mocne, więc ja daję 1 pomarańcz ze skórą, 1 pomarańcz bez skóry i 1 cytrynę z połową skórki.
-
Mag, a jak Ty dajesz?
-
Dana skoro dała ten przepis, to daje tak jak w przepisie. Tą masę pomarańczową możesz zrobić bez ciasta i zobacxyć smak. Ja tak na początku zrobiłam i zamknęłam na gorąco w słoiku.
-
Dana, już się poprawiam :) przepis w nowym wątku
-
Robię kolejny raz pomarańczowe i ni jak nie wystarczy mi pół godziny na zrobienie mady pomarańczowej, dużo dłużej muszę wysmażać.
-
Lulu ja też dłużej smażę. Wczoraj to mi nawet przywarły do dna garnka, bo za rzadko mieszałam
Wczoraj zrobiłam dwa magowe mazurki ztx
Orzechowy z modyfikacją; orzechy pół na pół włoskie i laskowe. Miałam mąkę z laskowych i czas było ją zużyć
Oba wyglądają ślicznie, ale nie próbuję, choć ślinka leci
-
W niedzielę zabłysłam Magowym mazurkiem. Przepis poszedł dalej.
-
cieszę się, ja będę robić dwa pomarańczowe tylko, przy tym orzechowym za dużo roboty,
a z tą "półgodziną" to różnie bywa, zależy od pomarańczek,
czasem trzeba dużo dłużej
-
W niedzielę zabłysłam Magowym mazurkiem. Przepis poszedł dalej.
lulu, Ty błyszczysz każdym jedzonkiem mnx mnx mnx