W tym roku wyjątkowo jest brudny Ciech.
Ławki od początku sezonu obsrane. Chodzą tylko z tymi dmuchawami, po których śmieci przesuwane są z jednego kąta w drugi.
Na deptaku przydałby się jakiś porządny keszer.
Wychodząc z pieskiem na spacer pod drzewami trzeba przyspieszyć albo omijać bo z góry lecą,
chlustają ptasie fekalia.
Kawek i wron jest cała masa, nie mówiąc o gołębiach.
Natomiast wróbelki są coraz mniejsze, chowają się po krzaczkach. Dobrze, że jeszcze są.
Nie przyszło mi jednak do głowy aby iść z tym do burmistrza a może powinnam?