Dana - myślę, że po pierwsze taki jest mój styl bycia/mówienia/pisania. Od traktowania wszystkiego z pełną powagą chyba bym zwariowała
Zadowolenia jest we mnie wiele, nie masz nawet pojecia, jak wiele... I - też się nie gniewaj - ale nie wiem, gdzie ironia
He, he - odezwał się dopiero, jak puściłam smsa do kolesia-szofera A teraz stoi /.../i opowiada trochę, zasypywany pytaniami ojca i dziadka
- to fakty
(stoją we dwóch, z kolegą, z którym tam ...hi, hi - żyje )
To żart
Bo jakbym napisała: "z kolegą, z którym mieszka", to by było za mało - bo oni wszystko robią razem: mieszkają, pracują, bawią się, urlopują, są razem 24 na dobę, jak stare, dobre małżeństwo