Mag, nie ma szans na naświetlenia. Musieliby teścia usypiać. Nie wytrzymuje bezruchu dłużej nić kilka sekund. Małż wrócił ze szpitala, ocenił, że tata zachowuje się jak dziecko: lubi klikać guziki na pilocie, telefonie, machać nogami. A przecież kilka dni temu normalnie rozmawialiśmy, zebrał się w sobie, żeby wybrać dla nas pamiątkowe prezenty...echhhhh...
Dzięki za otuchę i wsparcie.