Autor Wątek: Porozmawiajmy o niczym :)  (Przeczytany 1794666 razy)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7575 dnia: Kwietnia 14, 2016, 12:49:07 pm »
dokładnie, Dana. z każdą Twoją literką się zgadzam.
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7576 dnia: Kwietnia 14, 2016, 10:05:02 pm »
czy wyrośnięte ciasto na drożdżach - na pizze -  można przechować do drugiego dnia (np w lodówce? ) ????????
Znaczy miałam na myśli, żeby miskę, w której jest ciasto, zawinąć w folię spożywczą, nie ciasto luzem ;)
nooo i teraz wiem, że można  :) zawinięte w folie  :)
ciutkę opadło, ale to było ciasto na pizze, więc opadniecie nie zaszkodziło
pizza pyszniutka (szpinakowa) - właśnie jem i winkiem zapijam
i se nie myślcie, że ToJa piekłam .... hehe za duże wyzwanie jak dla mnie  ;)
młodzież się w kuchni produkowała  ;)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7577 dnia: Kwietnia 14, 2016, 10:15:50 pm »
fajnie mieć młodzież… w domu…
moja młodzież tylko pisze - kochana mamusiu, kasy mi brakuje  :-X Więc nie piję wina, nie jem pizzy. Oszczędzam  >:D
Albo i nie ;) Sobie piwo jakieś zapodam  8) Chyba mam  ??? Bo przynajmniej - jeśli kilka tygodni temu kupiłam i postawiłam, to z pewnością jest. To pozytyw nieobecności młodzieży w domu  ;D

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7578 dnia: Kwietnia 14, 2016, 10:41:24 pm »
Moja młodzież jednoosobowa właśnie dziś wyjechała na czas bliżej nie określony. A szkoda, bo żem się nad tą Tojkową pizzą rozmarzyła, a nikt nie robi tak pysznej pizzy (calzone) jak moje dziecię :-)
Nie ma czego zapić, więc posączę kawowego likierku na okoliczność zapowiadających się zmian... Ech

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7579 dnia: Kwietnia 14, 2016, 10:45:06 pm »
Będzie dobrze, Aminda, dasz radę :-*
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7580 dnia: Kwietnia 14, 2016, 10:56:25 pm »
Dzięki Hamaczku za wsparcie  :)   Gorsze zmiany przetrwałam, więc jakoś będzie. Dziś jestem trochę tąpnięta niusem. Trawię ...

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7581 dnia: Kwietnia 14, 2016, 11:16:26 pm »
A Ty wracasz już czy we wrześniu? Bo do września to jest nadzieja, że jeszcze się co odmieni ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7582 dnia: Kwietnia 14, 2016, 11:34:58 pm »
każda zmiana fajna nie jest; przynajmniej ja kiepsko znoszę ;)
ale też wyobrażenie o pracy na świetlicy fajne nie jest… Prestiż jakby mniejszy, a pracy, odpowiedzialności, wykazania inwencji chyba więcej…
 Trzymaj się z nadzieją, że szybko do swojej pracy wrócisz  :-*  albo, że okaże się, że jednak świetlica to Twój żywioł :)

Bo tak też może przecież być :)
Kiedyś wtłoczono mnie w taką zarządzoną odgórnie zmianę w pracy. Najpierw się złościłam, później rozpaczałam, później czułam się przegrana, a zaraz później się okazało, że w nowych zadaniach odnalazłam się niemalże jak ryba w wodzie. Gdy po kilku latach zdecydowałam się na odejście z tamtego miejsca, cóż - muszę to przyznać - akurat tego jednego, wtedy nowego i obcego - teraz mi brak...

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7583 dnia: Kwietnia 15, 2016, 01:45:55 am »
We wrześniu Hamaczku. Po raz pierwszy od początku mojej szkolnej kariery na jednym poziomie będzie tylko jedna klasa... Uboczne skutki reformy. Zwykle jest cztery, bywało 3 w okresach niżu, ale i 6 też.(...) W jednym z dwóch budynków mojej placówki (w tym, gdzie pracowałam ostatnio) świetlicę od sali gimnastycznej dzielą ...rolety (na okoliczność szkolnych świąt się je podnosi i sala jest duża). To jeden z minusów, bo marnie znoszę hałas. A sala obłożona jest cały dzień. Odpowiedzialność ogromna,  w czasie zmiany zmian i odpraw do autobusów dzieci dojeżdżających w porze obiadu trzeba mieć oczy wokół głowy. A zachęcenie zmęczonych po lekcjach dzieciaczków do jakichś wspólnych działań to też sztuka. Im dłużej o tym myślę, tym czarniej to widzę.  Ale co nas nie zabije to nas ponoć wzmocni ;-) Trzymam się Agawo Twojej rady   :)   

Offline słonecznik

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 485
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7584 dnia: Kwietnia 15, 2016, 08:40:14 pm »
Można też popatrzeć pozytywnie nie patrzeć tylko na minusy, a są plusy. :) Skoro jest mniej klas to być może uda się przenieść świetlicę do którejś z wolnych klas. :) dzieci są chętne do bycia w świetlicy bardziej niż na lekcji. Jak to mówi moja koleżanka trzeba stosować zasadę nowości. Można na grupy podzielić i dać wybór żeby robili to co chcą. Lubią rysować, kolorować, plastyczne rzeczy. Konkursy, gry w Chińczyka też takie  lubią :) poza tym komputer. Z tego co zauważyłam to chętnie odrabiają lekcje kiedy wiedzą, że im ktoś pomoże i w domu będą mieć wolne. Ja miałam problem z tym, że kłócą się między sobą, obrażają się na siebie itp wszystkie  te sytuacje bardziej wychodzą w świetlicy i ja tego najbardziej nie lubię.  W jednej szkole najbardziej lubiłam panią że świetlicy. Mogła odejść na emeryturę- co prawda nie za wysoką- ale wolała pracować. Są osoby, które lubią taką pracę. :)  serio
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 15, 2016, 08:44:22 pm wysłana przez słonecznik »

Offline Aminda

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 240
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7585 dnia: Kwietnia 18, 2016, 11:32:40 am »
Można też popatrzeć pozytywnie nie patrzeć tylko na minusy, a są plusy. :) Skoro jest mniej klas to być może uda się przenieść świetlicę do którejś z wolnych klas. :) dzieci są chętne do bycia w świetlicy bardziej niż na lekcji.
Jejku Słoneczniku dzięki za to nowe spojrzenie  :D   Bardzo mi potrzeba naładowania akumulatorów i jakiejś mocno pozytywnej wizji... Całkiem wolnych sal to nie będzie z pewnością, bo u nas pełna dwuzmianowość jak dotąd, ale jakieś godziny powinno udać się chwycić (a przyznam, że takiej opcji wcale nie wzięłam pod uwagę). Wszelkie podpowiedzi przyjmę z wdzięcznością  :D  Kilka pomysłów mam. Uwielbiam tańce w kręgu, śpiewanie (choć z tym coraz trudniej- aparat się buntuje), plastunki, zwłaszcza odkrywanie różnych technik (furorę na moim kole plastycznym zrobiło malowanie żelazkiem). Pewnie się uda wykorzystać zabawy i techniki poznane na studium socjoterapii... A może jest na forum ktoś z doświadczeniem w świetlicowej pracy?

Offline słonecznik

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 485
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7586 dnia: Kwietnia 20, 2016, 06:24:41 am »
Aminda cieszę się, że choć odrobinkę mogłam pomóc. Pomysły fajne.
Można dzieciom zrobić ankietę co lubią robić i same napiszą co np podobało im się wcześniej na świetlicy, co nowego by chciały robić itp.
Ja Ci napiszę co ja bym chciała robić jeżeli miałabym pracować w świetlicy bo realia są takie, że dzieci czasem ( a niektóre często) po porostu chcą same się pobawić z rówieśnikami, zabawkami przyniesionymi z domu albo pograć na komputerze a nauczyciel pilnuje żeby się nie pozabijały o to czyja jest teraz kolejka. ( zależy od szkoły)

Z tego co kojarzę w świetlicach robi się też przedstawienia- mini teatrzyki z różnych okazji.
Dawno temu pisałam pracę licencjacką z dramy w nauczaniu angielskiego. Korzystałam wtedy także z książek po polsku więc odnoszących się do dramy na języku polskim w kl. 1-6. Uwielbiam tą metodę pracy z dziećmi bo różne techniki darmowe dają dużo możliwości. Drama zawsze mi wychodzi. :D dzieci są aktywne i każde chce uczestniczyć. Więc dramę polecam :)
Ostatnio u nas  są modne warsztaty z teatru cieni. Szczerze to nie zapisywałam się na nie, nie liczyłam na to, że będę mogła gdzieś to  wykorzystać bo lekcje są rano (  zimą albo w pochmurne dni taki teatr chyba jest możliwy do zrealizowania a jeśli nikt tego nie zrobił wcześniej na lekcji to dla dzieci to będzie coś nowego)  Można zrobić teatr lalek ( albo z postaci na patyczku ).
Klanza, pedagogika zabawy, metoda Betti Strauss... wszystkie te zabawy można robić.
Można robić eksperymenty dla dzieci. W sumie to nie wiem kto by miał większą zabawę - ja czy dzieci.
( mąka ziemniaczana z wodą  i jest ciecz nieniutonowska i jest efekt  :o )   zagadki logiczne <-------> >------<. Wszytko zależy od tego jakie masz plany i czy lubisz takie rzeczy robić i czy będziesz mieć warunki i czy takie rzeczy robią u was nauczyciele. ( za moich czasów, kiedy miałam praktyki w 1-3 nic takiego się nie robiło ).
Są gry matematyczne nie pamiętam nazw ale jest ich sporo i są fajne np typu tangram. Dzieci nie będą nawet wiedzieć, że poprzez zabawę uczą się myślenia matematycznego.
Oprócz zwykłego czytania/oglądania bajek można zrobić bajkoterapię :)
najfajniejsze są  tzw dni... można zrobić dzień wszystkiego. Ja powinnam sobie zapamiętać dzień sprzątania biurka   ;D

ale  jeżeli poszperasz w internecie to Ci się wiele rzeczy jeszcze rozjaśni :) pomysłów jest mnóstwo. Są blogi edukacyjne być może są grupy na  fb :)  i strony https://www.facebook.com/TworczaSwietlica/
 jestem w grupie Nauczycielka angielskiego i powiem szczerze, że oprócz materiałów jest to także ogromne wparcie dla nauczyciela bo może napisać o wszystkim i popytać o co chce :) na fb polubiłam też matematyką inspirowane :)

tyle z mojej strony - mam nadzieję, że pomogłam  :) znikam z forum :) przynajmniej mam taką nadzieję- tzn bo obiecuję sobie, że nie będę zaglądać i pisać i  zapomnę o chorobie ale jak widać nie zawsze mi się to udaje.
pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki


Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7587 dnia: Kwietnia 20, 2016, 08:59:26 am »
słoneczniku, fajne to wszystko co piszesz, ale to wszystko można robić w "normalnej" świetlicy  ;)
może i tak jest w niektórych szkołach
ale w obecnych czasach, gdzie świetlice są przepełnione (25 dzieci na 1 nauczyciela - często są dwie lub trzy grupy w świetlicy) i tworzą raczej "przechowalnię" większości zajęć świetlicowych nie da się przeprowadzić.
po lekcjach wiele dzieci świetlicowych korzysta z zajęć pozalekcyjnych i wciąż jedne dzieci wychodzą na zajęcia, drugie przychodzą z zajęć - rotacja jak na poczekalni na dworcu  ;)
dopiero po ok. 15-tej zostaje mniej dzieci i można by coś konkretniejszego z nimi robić, ale o tej godzinie dzieci są tak zmęczone, że nie bardzo te konkrety wychodzą  ;)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline słonecznik

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 485
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7588 dnia: Kwietnia 20, 2016, 02:36:24 pm »
Tojka  :o jestem w szoku bo serio nigdy nie widziałam więcej niż 20 dzieci w świetlicy.

Opisałam optymistyczną opcję z założeniem że od czasu do czasu w takich szkołach jednak można wejść do jakiejś klasy i zrobić coś twórczego, żeby się "nie udusić". :)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #7589 dnia: Kwietnia 20, 2016, 03:20:25 pm »
A ja odbierając wnuka ze świetlicy widziałam i to znacznie więcej niż 20, a harmider  ::((
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++