Zazdroszczę wyjazdu nad morze, mi może uda się w sierpniu przed operacją choć na kilka dni.
Siedzę na podwórku, gorąco jak diabli nawet muchy nie chcą latać. Nóżki do słoneczka wystawione, obiadek się waży. Nie ma to jak prawie wakacje
.
Hamaczku, życzę bardzo przyjemnej wycieczki i powiedzmy odpoczynku