Autor Wątek: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?  (Przeczytany 2079986 razy)

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8595 dnia: Czerwca 14, 2015, 11:09:25 am »
jak będziesz miała ochotę machnąć ręką i odpuścić im jakieś odszkodowanie, to sobie przypomnij nadmorze - już wiesz skąd weźmiesz na to kasę...
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8596 dnia: Czerwca 14, 2015, 11:10:28 am »
Reniferku, czy sprzedając dostarczyłaś Ty lub notariusz akt notarialny sprzedaży do spółdzielni?
Oni za wszystko obciążają właściciela, nie ważne kto tam mieszka, komu się podnajmuje.
Jeśli ktoś w spółdzielni fizycznie odebrał akt notarialny sprzedaży i nie dopełnił obowiązku, to powinien odpowiedzieć, nawet zwolnieniem z pracy. Takie sytuacje się nie powinny wydarzyć  >:(
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8597 dnia: Czerwca 14, 2015, 11:16:18 am »
Twoje zaległe pieniądze powinni oddac nowi właściciele jeśli spóldzielnia nie została poinformowana o kupnie - sprzedaży. Zameldowanie, zamieszkanie nie ma nic wspólnego z  byciem właścicielem.
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8598 dnia: Czerwca 14, 2015, 11:16:56 am »
Tak, spółdzielnia otrzymała kopię aktu, bezpośrednio od notariusza. Notariusz mówił nam, że oni wysyłają, bo mają obowiązek tego dopilnować. Ponadto oczywiście było zgłaszane, oba mieszkania są w tej samej spółdzielni. Mieszkanie ma też księgę wieczystą, w której również znalazł się wpis o zmianie właściciela, co osobiście sprawdziłam...
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8599 dnia: Czerwca 14, 2015, 11:20:46 am »
Nie wiem jakiej wysokości jest ta należność, ale rozważ ewentualnie wynajęcie adwokata, jak dobrze poprowadzi sprawę, znaczy taki zmyślny raczej jest, to odzyskasz swoją kasę i na jego honorarium też On zapracuje.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8601 dnia: Czerwca 14, 2015, 11:22:26 am »
to Reniferku masz czystą sprawę, z aktem notarialnym jutro do spółdzielni oraz z pismem do prezesa ze swoimi żądaniami, wyznacz im termin max 3 - 7 dni na wyprostowanie
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8602 dnia: Czerwca 14, 2015, 11:37:38 am »
http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,132749,18111785,Ostatnia_szansa_dla_panstwa_polskiego.html#TRwknd

tak trochę w ten deseń

No nawet bardzo w ten deseń. Odczucia mam całkiem podobne. I, jak to było? Podobnie miłosny stosunek do naszej krajowej sprawiedliwości i jej ministerstwa  >:D
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8603 dnia: Czerwca 14, 2015, 11:41:11 am »
Reniferku,
jeśli dostarczyłaś, o czym mówią Amor i Dana, ja też o to pytałam, na samym początku, to wszelkie odkręcenie, aguila  ;), leży po stronie spółdzielni.
Oni są winni wówczas całej sytuacji. I nie ważne, czy masz potwierdzenie odbioru tej czynności. Ważne, żeby oni to mieli w swoim dokumentach. Potwierdzenie odbioru jest o tyle ważne dla ciebie dla celów dowodowych, iż łatwiej udowodnić, że dostali tę informację, gdyby np. zgubili lub twierdzili, że nie dostali.
Oni też wówczas powinni wzruszyć wyrok, czy jak to zwał, sądowy.
Jaka jest sytuacja sprawdzisz w poniedziałek.

Idąc tam zepnij się, bądź rzeczowa, spokojna, ale strasz ile wlezie:
roszczeniem cywilnoprawnym (zadośćuczynieniem za doznaną szkodę, odszkodowawczym), złożeniem na całą instytucję skargi na jej działanie do jednostki nadrzędnej, żądaniem ukarania pracownika, z jednoczesnym pisemnym poinformowanie Cię, odrębnym pismem o sposobie, wymierzonej pracownikowi kary.

Ja bym to najsamperw wyrzuciła na gębę ichniemu prezesowi.
Popatrzyła na reakcję i jednocześnie im na ręce, czy znajdą, przy Tobie, Twoje zawiadomienie.
Potem w zależności od sytuacji wdrożyłabym całą tę wyżej wymienioną przeze mnie procedurę, już pisemnie. Chyba, że chce Ci się dzisiaj siąść i napisać (to do jedn. nadrzędnej i o ukaranie pracownika). Ale też moim, skromnym, zdaniem jutro poweźmiesz więcej informacji i bardziej konkretne wiadomości, dlatego kształt tych pism może ulec zmianie.

I na koniec, nieprawda, że wierzyciel nie ma obowiązku dbać o prawidłowość podanych danych i nie ponosi z tego tytułu żadnej odpowiedzialności. Jak najbardziej ponosi. Właśnie przed sądem cywilnym. Tylko, że to przed naszymi sądami bardzo długo trwa. Bywa przecież, że i kilka lat.

Trzymam kciuki, trzym się Dziewczyno i wyjaśniaj w poniedziałek, będzie dobrze  :-*

A potem już na spokojnie się zastanowisz, czy chcesz tego postępowania sądowego  ;)

Jeśli zaś nie dostarczyłaś spółdzielni tej informacji, no to niestety nie ich wina.
Ale sprawa też będzie do wyprostowania, tylko wtedy Ty musisz udowodnić od jakiego czasu nie jesteś właścicielem tej nieruchomości.

Doczytałam, czyli musisz sprawdzić w poniedziałek, czy mają powiadomienie od notariusza, jeśli nie, idziesz do notariusza to sprawdzić, czy wysłał.
U notariusza sprawdzasz książki nadawcze po dniu podpisania aktu, w spółdzielni odbiorcze.


« Ostatnia zmiana: Czerwca 14, 2015, 11:45:27 am wysłana przez Mirusia »

Offline Ewka_79

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1006
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8604 dnia: Czerwca 14, 2015, 11:50:27 am »
Tak Reniferku, masz ich w garści. Teraz będą się grubo tłumaczyć, i bardzo dobrze  ztx
Rak pierwsi lewej potrójnie ujemny G3 -mastektomia podskórna piersi lewej z rekonstrukcją - grudzień 2014
chemioterapia 6xFEC, 3xTaxoter - 21.01.- 31.07.2015
radioterapia - 10.08. - 15.09. 2015
olaparib
profilaktyczna mastektomia piersi prawej i usunięcie jajników - X-WOMEN BRCA1

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8605 dnia: Czerwca 14, 2015, 01:56:32 pm »
Reniferku w mieszkaniówce nie ma jednostki nadrzędnej, podstawą jest zarząd a potem rada nadzorcza i tyla, możesz do niej napisać skargę na zarząd i żądać poinformowania Cię o sposobie załatwienia Twoich roszczeń. W skład rady wchodzą członkowie tejże sp-ni, z własnego podwórka wiem że żyją w wielkiej zgodzie z prezesem.
Będzie dobrze, trzymam kciuki za Twój spokój  :-* 
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8606 dnia: Czerwca 14, 2015, 02:47:15 pm »
Jeśli to jest spółdzielnia to jest jed. nadrzędna, wew wspólnocie ni ma.


Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8608 dnia: Czerwca 14, 2015, 06:43:00 pm »
Jeśli dobrze pamiętam Reniferku, to notariusz miał przekazać dokumenty, więc pierwsze kroki skierowałabym do niego i na piśmie wzięłabym potwierdzenie, że przekazał.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Coś was dzisiaj ucieszyło, coś wkurzyło, albo zasmuciło?
« Odpowiedź #8609 dnia: Czerwca 14, 2015, 07:13:10 pm »
Lulu dobrze prawi, notariusz ma obowiązek przekazać właściwym organom, ale i belejacy notariusze się zdarzają. Tak czy siak, albo spółdzielnia, albo notariusz winni. Z mojej praktyki zawodowej (w przyszłym roku 40-sto letniej) mogę stwierdzić, że rzetelny, kompetentny, zaangażowany pracownik to skarb i niestety coraz rzadziej się trafiający, może idzie to w parze z takimiż samymi pracodawcami, co to chcą wyssać, wykorzystać, niekoniecznie docenić  :(

A zasmuciło mnie dziś: u Hanusi kleszcz w główce. W jasnych rzadkich włoskach, zauważony i wyrwany pęsetą szybko (nie był nic napity, dopiero był w naskórku) I nie chodziliśmy po parku, lesie, tylko okolice domu. ogród...
« Ostatnia zmiana: Czerwca 14, 2015, 07:14:55 pm wysłana przez DanaPar »
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++