No było, że grzmi z 13 na 14.06, od zachodu szło... - i DUPŁO TU TAK, że aż obudziło urodzinowo... burza doszła była i tu, taka że hoho!..
Piorunek za piorunkiem rozwalił WSZYSTKO w sieci netowej LUKMAN, a ostro było!. Sprzęt wymieniono w pn. ale...
W piątek dopiero był pan_serwisant_wreszcie_wydzwaniany_od_poniedziałku który przywrócił był sygnał [że router TU spalony uznaliśmy zgodnie = port wejściowy routera WAN, czy tak siakoś]...i se poszedł ;p.
A dziś konfiguruję nowonabyty router... ;-)
[+... = a ja tak lubię oglądać burzę.. - dlaczemu inni się boją? ;p - jak jebnie, to_ino_roz! za to jakie widoki!!!!
, spod daszka/drzewa tego nie widać, a trafienie takie samo statystycznie prawdopodobne jak utonięcie w umywalce.. ;p]