Amazonka - klub internetowy - rak piersi
Różności => Mój jest ten kawałek forum => Wątek zaczęty przez: Sara w Czerwca 05, 2013, 11:48:13 am
-
Zapraszam, bo ja to wychodzę głownie wirtualnie. Nie wiem , czy Adminki gdzieś mnie nie przerzucą? Czy pozwolą pisać o tym, o czym zechcę. :)
-
Saro, nasze SPA milutkie :) Łagodne i grzeczne ;)
Witaj na tym_kawałku_forum, a ja będę z przyjemnością Cię podczytywać :-*
-
xhc
-
Admin patrzy i rechocze i znów jestem zdezorientowana... ???
-
No przecież wiesz Saro, ze Anioły już tak mają ;) Patrzą i się rachoczą O:-) Ale też pomagają O:-)
-
ja mam lekką głupawkę
wstałam dziś o 3ej :0ulan:
-
A to zrozumiałe :)
-
Jestem podobno chodzącym, a właściwie kulejącym nieszczęściem. A że w przyrodzie podobne przyciąga podobne, to lgną do mnie wszelakie "bidy". Ludzie potrzebujący pomocy, moi uczniowie, którzy gdzieś się pogubili. Nie potrzebują wiele najczęściej chodzi o to , aby ich cierpliwie wysłuchać. Wciąż szukają swojej drogi. Czasem mogę komuś pomóc, czasem jest to niemożliwe. Czasem pomagam na siłę , niejako wbrew, to najcięższe przypadki. Na moje podwórko złażą się głodne psy, koty. Cichcem coś im tam podrzucam. Pies na wsi to w większości przypadków tylko pies, zwierzę, które można kopnąć, przylać... reaguję, zdarzyło się, ze łącznie z zawiadomieniem Policji. Nie przysparza mi to życzliwych ludzi, bo wtrącam się w nie swoje sprawy.
Czasem zastanawiam się- Czy ja mam na czole wypisane, że to jest ta wariatka , która pomoże każdemu, nawet takiemu, który prawdopodobnie jest oszustem???
-
Saro, z czasem przyzwyczaisz się.
Ja też z początku troszku głupiałam ;D
Teraz, jak go ni ma to mi brakuje :)
-
Saro, też tak mam. Zimą karmiliśmy z mężem trzy "bezpańskie" psy. Mąż jeździł 60km,żeby z głodu nie padły, bo czuł się odpowiedzialny za to co przygarnęliśmy.Wiosną przyszli właściciele i psy wróciły do pustych misek.
-
U nas w domu stale są konflikty, że jestem taka Matka Teresa, a cytując "wpier... się w nie swoje sprawy".
-
Saro, tak tylko mówią, ale pewnie, nawet jak nie dziś to będą z Ciebie dumni. >:D
Dopiero przed chwilą zobaczyłam Twoje poletko. Zerknę tu czasem, by się do Ciebie uśmiechnąć. :)
-
"nawet jak nie dziś to będą z Ciebie dumni". Pośmiertne odczepienie się od tego, co robię raczej mnie nie interesuje.
-
Pośmiertne odczepienie się od tego, co robię raczej mnie nie interesuje.
.
Saro, chyba się nie zrozumiałyśmy. Już nie wiem, czy Ty sama chcesz to zmienić, czy dla świętego spokoju w domu ???
xhc
-
Saro a nie pomyślałaś, że to w trosce o Ciebie ... takie pomaganie innym, nie zawsze spotyka się z wdzięcznością, jeśli nawet nie czekamy na odwzajemnienie, to miło jest zobaczyć, że nasza pomoc nie poszła na marne ... a nie zawsze tak bywa.
-
Saro, gdzie nam się zapodziałaś. Brak mi Twoich literek :-*