Rak piersi > Ogólnie o rekonstrukcji

Wycięcie blizny przed rekonstrukcją

(1/20) > >>

słonecznik:
mam mieć wycinaną skórę - bliznę, która się rozeszła i brzydko wygląda i zastanawiam się jak szybko mi się to zagoi? zapomniałam dopytać doktora.
i czy takie wycięcie bardzo boli później? :/ albo inaczej zapytam przez ile czasu to boli?

Mirusia:
Są dwa sposoby gojenia ran. Przez zejście się brzegów. Wtedy gojenie trawa do kilkunastu dni i przez ziarninowanie. To jest dłuższe. Wymaga utrzymywania rany w odpowiednich warunkach (wilgotnych). Przyjmuje się, że średnio trwa 3 tyg. Jednak zależy to od wielkości rany.
Przed zabiegiem nikt Ci nie odpowie, jak się co będzie goiło. Trzeba zakładać, że będzie ok. Jeżeli natomiast z jakichkolwiek powodów dojdzie do gojenia przez ziarninowanie (zainfekowanie, zabrudzenie, za długie macerowanie ciała, indywidualne cechy organizmu) też są na to sposoby. Tylko tu już trzeba trochę cierpliwości.
Jeśli chodzi Ci o bliznę po mastektomii to nie powinno raczej boleć, bo tam Masz upośledzone czucie  :)

agawa:
Podczas rekonstrukcji wycięto mi 3/4 starej blizny; bez żadnych problemów. W tej chwili zamiast rozjechanej szramy mam cieniutką kreseczkę :)

Mirusia:
Bo o to chodzi w rekonstrukcji, żeby m.in. zostawić tylko kreseczkę, a nie szramę  :)

słonecznik:
aaa jakie szwy dają? rozpuszczalne czy takie, które potem trzeba ściągać?
bo mnie zszyto nie ciekawie a dodatkowo po ściągnięciu szwów blizna mi się rozeszła. :/ i mam nadzieję, że już nie dostanę szwów do ściągania bo jakby mi się znowu coś rozeszło to masakra :( 
chociaż przy rekonstrukcji doktor za pół roku i tak będzie jeszcze raz mi to kroił:/

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej