Autor Wątek: Porozmawiajmy o niczym :)  (Przeczytany 1788188 razy)

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8220 dnia: Listopada 01, 2016, 04:55:49 pm »
Tojeczko  :-*
u mnie do godziny 12 było względnie ciepło i nie padało ,zmieściłyśmy się z młodą odwiedzić groby w tym czasie teraz leje non stop ,zaraz dziecko odjeżdża tym bardziej mi  smutno  :( ,
myślami byłam, jestem z naszymi siostrami forumowymi z tymi które nas opuściły :(
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8221 dnia: Listopada 01, 2016, 10:20:23 pm »
A ja dziś w drodze, szusowałam po niemieckich autostradach i jak zwykle zazdroszczę ich Niemcom.
Byłam pewna, że ludzie tu też świętują święto Wszystkich Świętych, a tu niekoniecznie. Kilka landów nie miało wolnego, miały tylko te z przewagą katolików i autostrada pełna TIR-ów, jak w zwykły dzień. Umęczyłam się okrutnie, bo najpierw deszcz, potem szybko zmierzch. Za to przepiękna złota, pełna kolorów jesień mnie zachwycała, gdyż autostrada w znacznej części wiodła prze tereny z lasami liściastymi. Góry Harzu cudne o tej porze, szkoda że słonko nie świeciło, byłyby jeszcze piękniejsze.
I jeszcze widziałam cztery bociany (chyba się nie pomyliłam) przelatujące niezbyt wysoko nad autostradą. Czyżby spóźnialskie  ;) albo nie skumały, że idzie zima
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8222 dnia: Listopada 02, 2016, 10:17:41 pm »
Dziś dzień zaduszny. Omijając tłumy byłam dziś na Powązkach. Mój ulubiony pomnik - zawsze przy nim staję, dumam...

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8223 dnia: Listopada 02, 2016, 10:26:57 pm »
Mój aktor czasem zabiera mnie na Powązki na spacery.Stałam przed tym grobem nie raz.
Natomiast przy grobie Komara zastanawiamy się, czy on w ogóle wie, że nie żyje, skoro zginął we śnie...
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8224 dnia: Listopada 02, 2016, 10:34:25 pm »
a może tak w ogóle - śmierć to rodzaj snu?
... w którym śnimy, że nadal żyjemy... 

Offline Parabola

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5538
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8225 dnia: Listopada 02, 2016, 10:57:10 pm »
a może tak w ogóle - śmierć to rodzaj snu?
... w którym śnimy, że nadal żyjemy... 


... bardzo ta teza mi się podoba...  :) ... chciałabym tak śnić po ....  O0
listopad 2003 rak piersi prawej carcinoma metaplasticum, carcinoma planoepitheliale  akeratodes.
G-2 T1NoMo trójujemny, zabieg oszczędzający.
6 chemii CMF i radioterapia.
IO Kraków Garncarska

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8226 dnia: Listopada 02, 2016, 11:16:06 pm »
Podoba mi się ten tekst z nagrobka. Bo niby dlaczego smutno, jak śmierć i przemijanie jest wpisane w nasze życie od początku. Są narody (choćby w Meksyku) które radują się na grobach, podobno na pogrzebach też, bo odchodzi się od lepszego świata, gdzie nie ma bólu ???
Czy czasem w naszym smutku nie ma czegoś, co wynika z tego że czegoś nie zrobiliśmy, a powinniśmy, (albo chcieliśmy i nie zdążyliśmy) względem osób, które odeszły ???
Właściwie to dziś dzień wszystkich zmarłych, wczoraj tych wyniesionych do Świętości, choć wg mnie jest wielu którzy tego zaszczytu nie dostąpili wg prawa ludzkiego, a według zamysłu Bożego są Świętymi
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8227 dnia: Listopada 02, 2016, 11:33:25 pm »
No właśnie...dla wierzących śmierć, to nie powinien być powód do smutku. Niemniej ciężko, co nie?
Co innego ja... wierzę, że śmierć, to koniec. Więcej: pragnę, żeby to był koniec. Dlatego chcę się tu"nażyć" ile się da  8)
 
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8228 dnia: Listopada 03, 2016, 12:04:28 pm »
Amen
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline Pilot_613

  • Wtajemniczona
  • ***
  • Wiadomości: 1958
  • ...ja to rozchodzę ;P
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8229 dnia: Listopada 08, 2016, 12:27:49 am »
Przerywnik:

Za dziecka w TV czarno-białej były fabularne ruskie filmy wojenne - często.
Bardzo często.
Wojenne wyłącznie ruskie (serialu 4 pancernych, Klossa itp. w to nie mieszać proszę, bo..).
I biegając z odpustowym/zabawkowym pistoletem krzycząc na pół osiedla "TA-TA-TA! ZABITY! LICZYSZ DO TRZYDZIESTU!" aż się chciało TAKIM gierojem ruskim być!
Jak z filmu...

Reklama/zajawka zobaczona przy lataniu po kanałach na TV4 - ruska wojenna premiera z 2015 o sierpniu '44 [sic!] na polskich ziemiach - rosyjskich aktorów widzę, że znam z innych rosyjskich wojennych filmów i seriali - no to pstryk: "przypominajka" ...się samo włączy.
I się włączyło...

I przeniosło mnie w czasy czarno-białych filmów o BOHATERSZCZYŹNIE ...epizodowej (miliony, tak! miliony radzieckich żołnierzy dokonywało ZA OJCZYZNĘ bohaterskich czynów nie oglądając się na politykę, politruków czy zaporowe oddziały NKWD z CKMami za ich plecami gdyby się np. na polu minowym lub pod ogniem npla rozmyślili podczas natarcia - im szacun_full).
Przed pierwszą przerwą reklamową wiedziałem już jak to się skończy - dylemat był jedynie taki czy zginą wszyscy czy może jednak ta niewinna frontowa miłość...

[uwaga "spoiler"!]
Było też AK - oczywiście skłócone ze sobą, na szczęście wszyscy AKowcy giną ramię w ramię z sałdatami zanim zdążą nie_oddać_ruskim_broni ...
był B. WAŻNY/STRATEGICZNY most do ochrony przez 2 [słownie: DWA] działa + obsługa ..znaczy się kładka taka nad rzeczką pokonywaną "do pasa" opff... :D
I dodatki - taka oprawa dająca wiarę, że to TROCHĘ_INNY_FILM: klasztor z głuchoniemymi dziećmi, zakonnicą ocaloną przed rozstrzelaniem przez radzieckiego jeńca ją zasłaniającym ciałem swem, szewca-dobroczyńcę, kolejne przez sałdatów masowe zasłanianie swem siekanem hitlerowskimi kulami ciałem kolejnych dzieci_polskich_panów od których (tych panów) bliznę nosił wiecznie pijany politruk pamiętający rok 1920 gdzie ich tu masowo w niewoli szlachtowano w galopie i tegoż politruka załamanego dysputy prawie teologicznie z ocaloną przez uzbeckiego felczera mniszką, ochranianie wbrew rozkazowi odwrotu i po SERII w brzuch z bliska zabranie ze sobą spadając z wieży 2 rosłych faszystów, i ofifista! ulubiony numer! z granatem samobójczo pod czołg! ...ech!
Po wojskowemu: BEZ SENSU (rubież nad samą rzeczką gdy tuż z tyłu lasu skraj - z którego btw ich zaatakowano... eee, dobra! QM!..magia_filmu i koncepcja reżysera + wytyczne + sprawdzone schematy ;p)

Propaganda (zaklamana nadal jedynie słusznie) - na KAŻDYM poziomie: podprogowo w tle, przemycalnie, kontekstowo, w dialogach i SZUFLĄ wręcz bezczelnie ładowana do łba! Do ostatniej sceny!

Świetna muzyka i kilka kreacji aktorskich (doświadczonych w ruskich filmach i serialach wojennych). Ruski widz z tego filmu dowie sie tylko, że... w poprzednim naprawdę prawdę mówili... ;-)

Więcej komentów dostępnych w sieci, różnych - jeden z nich:
 ""dzieło" rosyskiego wojenno-historycznego obszczestwa i ruskiego ministerstwa kultury
autor: silenthunter 2 stycznia 2016 1:51 ocenił(a) ten film na: 1
czyli ruska propaganda naszych czasów... Film pokazuje jak to Armia zdRadziecka ratuje dzieci w Polsce przed "faszyzmem", tacy superbohaterowie z kołchozu, gdzie Polacy nie okazują należytej wdzięczności, bo "lepiej jak was nie było" ..."



"JEDYNKA" ("Edinichka")
Kašlem na to a půjdem přes mlhu ..;P

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8230 dnia: Listopada 13, 2016, 09:46:01 pm »
Nie chcę zakładać nowego wątku, więc poproszę o radę tutaj.
Mojego tatę od kilku tygodni strasznie bolą mięśnie, nie może się rano podnieść z łóżka, nie może podnieść rąk do góry, wyjść z wanny, nie przewracając się najpierw na klęczki...
Ma 75 lat, wszczepiony prawie rok temu stymulator (więc krążenie, miażdżyca), niewielkie kłopoty z prostatą, poza tym żadnych poważniejszych chorób nie stwierdzono.
W wynikach wysokie ob i crp.
Dostał jeden antybiotyk, potem jakiś drugi, ale mu nie mija.
Do jakiego specjalisty się z nim udać? Reumatolog, neurolog? Pytam, bo poza rakiem piersi to właściwie na żadnych innych dolegliwościach się nie znam ::)
Poradźcie coś, proszę.
« Ostatnia zmiana: Listopada 13, 2016, 09:47:49 pm wysłana przez hamak »
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8231 dnia: Listopada 13, 2016, 09:55:16 pm »
Hamaczku Twój opis bardzo mi przypomina chorobę mojego brata. Jak go już tak szpiczak ostro zaatakował, to właśnie tak to wyglądało, życie na kolanach i te wyniki. Hematolog.
Wredna choroba, bo udaje inne. Ale to nie musi być to o czym ja piszę.
« Ostatnia zmiana: Listopada 13, 2016, 09:58:37 pm wysłana przez lulu »
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8232 dnia: Listopada 13, 2016, 10:00:00 pm »
O hematologu bym nie pomyślała nawet. A jakieś inne objawy miał? W wynikach nic? Tato często robi badania krwi.

Poczytałam - że niski poziom hemoglobiny, a wysoki białka i wapnia. Hemoglobinę ma zawsze w normie, ale czy białko i wapń badają, to nie kojarzę.A OB ma nie trzy- a dwucyfrowe.
« Ostatnia zmiana: Listopada 13, 2016, 10:06:24 pm wysłana przez hamak »
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8233 dnia: Listopada 13, 2016, 10:07:20 pm »
Aby sprawdzić czy to nie szpiczak, to są specjalne badania krwi na jakieś tam białka molekularne. Często lekarze lekceważą objawy. Tak było u mojego brata, dobrze ponad miesiąc trwało nim trafił na lekarza zapaleńca, któremu coś tam w wynikach nie spodobało się. Zlecił dodatkowe i wyszło.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #8234 dnia: Listopada 13, 2016, 10:08:31 pm »
 ::(( Boję się... ale chyba go w takim kierunku popchnę...
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)