Pilot, ahaha! Przecież wiemy, co to za filmy
Ale Demony , to i tak arcydzieło przy moim prawdziwym debiucie (tam byłam już główna), czyli Reichu. Ostatnio oglądałam i ...boki zrywałam.
No, ale robota... ekipa, aktorzy..przecież to wtedy była pierwsza liga, a ja posrana kompletnie. Ale dałam radę.
Uprzedzam ewentualne pytanie, jak dostałam tę robotę. No piłam na studiach wódkę z Pasikowskim i Edelmanem
Jesuuu, do głowy by mi wtedy nie przyszło, że to takie "filmowcy bedo"
I przyszedł czas, że przypomnieli se, że przy ciuchach robię.