A ja z Wami kochanieńkie śmiem się nie zgodzić
Po pierwsze oto korzyści z jedzenia ziemniaków:
1. mają
właściwości oczyszczające z toksyn - w nerkach, wątrobie, przewodzie pokarmowym. Kiedy miałam z tymi sprawami jakieś problemy, to lekarze nawet mi zalecali porcję ziemniaków dziennie. Szczególnie jeśli chodzi o nerki.
2. Ziemniaki mają zbawienne mikroelementy, przede wszystkim
potas i
selen, który nota bene ma działanie antyrakowe, a rzadko jest spotykany w innych produktach spożywczych.
Oraz dodam, że przyczepienie do ziemniaków etykietki - pokarm dla tuczników, jest krzywdzące dla tych biedaczków i nieprawdziwe.
Dietetycy od dawna trąbią, że ziemniaki tuczą , ale dopiero z dodatkiem tłustych sosów.
Tak więc dla utrzymania smukłej sylwetki wystarczy, że nie polejemy ziemniaków masełkiem, ani sosikiem z karkówki, ani nie zjemy jako fryteczki złote, ani chipsy-tłuścioszki, a zamiast tego zjemy je np.
z chudym kefirem