no co TY
w moich najulubieńszych gołąbkach od mojej mamusi
nigdy nici nie ma
w tych ze stołówki szkolnej też nie ma
eeeeeee w życiu gołąbków z nićmi nie widziałam
Ja tam gołąbków nie związuję.Jakoś się trzymają kupy.
hmmm hmmm hmmmm
no to może mi się z roladami pomyliło
mają podobny wygląd wierzchowy
ja, prawdę mówiąc, naszych gołąbków z nićmi nie pamiętam. zbez nici też. pamiętam tylko smak
jutro rano zadzwonię do Babci i zapytam.
niezależnie od niciowców czy zbez_niciowców, paprykę możesz zawiązać. zawsze to zdrowiej niż kropelką
pees. no jasne że żartuję - tak na wszelki wypadek piszę, gdyby ktoś miał wątpliwości. choć z rozpędu o gołębiach serio napisałam. zresztą jam wierna użytkowniczka wątku tumanowo_kuchennego, to co się dziwić
w ramach ekspiacji obiecuję rzeczone_ptactwo poczynić we wrześniu i napisać czy do gatunku niciowców je zaliczyłam
a oddzielająca się skórka z papryki przeszkadza mi tylko w leczo. z tym, że raz się oddziela, a raz nie. nie wiem, może to zależy od samego warzywa, bo wydaje mi się, że robię zawsze w ten sam sposób