Autor Wątek: Porozmawiajmy o niczym :)  (Przeczytany 1788076 razy)

Offline Basia75

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1861
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3480 dnia: Kwietnia 22, 2014, 01:26:31 pm »
 ;D
Szczęścia nie można kupić.Ale można je sobie urodzić.:)

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3481 dnia: Kwietnia 22, 2014, 07:29:22 pm »
Moje 10 ciast też zniknęło (prawie) w zaskakującym tempie.

Kela  :o
tylko mi nie mów, że wszystkie sama upiekłaś, bo że pięć pieczesz na jedną imprezę, to już wiem z różowego  ;D  :P

Perła, proszę o podanie dokładnych proporcji tego pysznego jogurtowego  >:D  ;)
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 22, 2014, 07:31:00 pm wysłana przez Becia »
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3482 dnia: Kwietnia 22, 2014, 07:40:13 pm »
Hehe...proporcje takie, jak u Basi...z tym że nieco większe i na pięć jajek. I mieszać...długo mieszać, bo jak się mąki nie przesieje, to czasem takie krupy nie do rozbicia się robią. Więc na mikserze ręcznym z 10 min. >:D Wyrasta cudowny zakalec, posypuje się go cukrem pudrem i jest mistrzem świata w tej konkurencji :P
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3483 dnia: Kwietnia 22, 2014, 08:28:29 pm »
bo jak się mąki nie przesieje, to czasem takie krupy nie do rozbicia się robią.

Perło, o ile dobrze wyczytałam w zacnych księgach, to przesiewanie mąki służy do oddzielania mąki owej od robaczków   >:D :P
Natomiast, aby nie robiły się grudy, to trzeba pilnować, aby wszystkie składniki miały tę sama temperaturę (np.pokojową), a także ważna jest kolejność dodawania składników - najpierw mąka, a do niej np. rzadkie dodatki, typu jaja, mleko itp.
Moja babcia mówiła też, że to co dzieje się z ciastem głównie zależy od jakości mąki. Musi być dobra. Cokolwiek to znaczy  :P

Hehe, jeśli już "przesiać" przez sito (aby nie było grud), to gotową masę - ja np. "przesiewam" przed smażeniem ciasto naleśnikowe, bo zawsze mi grudy w nim wychodzą  >:D
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 22, 2014, 08:33:45 pm wysłana przez szarlotka »
Contra spem spero 

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3484 dnia: Kwietnia 22, 2014, 08:49:16 pm »
Mąkę przesiewa się po to by ją spulchnić!, Ciasto jest wówczas lżejsze i własnie trudniej o zakalec!:)
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3485 dnia: Kwietnia 22, 2014, 09:08:11 pm »
ja np. "przesiewam" przed smażeniem ciasto naleśnikowe, bo zawsze mi grudy w nim wychodzą  >:D
xhc
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Becia

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3537
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3486 dnia: Kwietnia 22, 2014, 09:19:51 pm »
Moje 10 ciast też zniknęło (prawie) w zaskakującym tempie.
Kela  :o
tylko mi nie mów, że wszystkie sama upiekłaś, bo że pięć pieczesz na jedną imprezę, to już wiem z różowego  ;D  :P

już doczytałam w Twoim wątku  :)
jesteś niesamowita!!!
"Człowieczy los nie jest bajką ani snem.
Człowieczy los jest zwyczajnym, szarym dniem."

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3487 dnia: Kwietnia 22, 2014, 09:24:31 pm »
Mąkę przesiewa się po to by ją spulchnić!, Ciasto jest wówczas lżejsze i własnie trudniej o zakalec!:)

Tak Amorku, ale to nie jedyny powód  :P

Contra spem spero 

Offline Amor

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12128
  • carpe diem
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3488 dnia: Kwietnia 22, 2014, 09:25:51 pm »
Hmmm, jak ktoś wyhodował sobie robaczki to polecam wywalić do śmietnika i biegusiem do sklepu ! ;D
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie-  mastektomia na życzenie  i  4 AC
luty2007 ,wznowa  w bliźnie - 8 mm ,  hormonozależna
leczenie- wycięcie  blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3489 dnia: Kwietnia 22, 2014, 09:36:28 pm »
Robaczki... to było poł żartem  ;) , ale dawniej kiedy mąka była składowana w workach, to chodziło wówczas o przesianie ewentualnych nitek z worka i innych zanieczyszczeń, które w młynie mogły się dostać do mąki.

Ale jeszcze raz powtórzę - przyczyn zakalca może być wiele i przesianie wtedy nic nie poprawi.
Ja nie przesiewam mąki, ale stosuję te pozostałe zasady i zakalców nie mam  :D
Contra spem spero 

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3490 dnia: Kwietnia 22, 2014, 10:10:02 pm »
ja też nie przesiewam  8)

ale bym chętnie podźgała szarlotkę patyczkiem
  xhc


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3491 dnia: Kwietnia 22, 2014, 10:28:09 pm »
Wątek porozmawiajmy o niczym, a tu same fachury od pieczenia - nie nazwałąbym tego rozmową o niczym. Ale skoro już tu o tym to dodam swoje doświadczenia w tym zakresie. Mąkę przesiewam (w cieście jest mniej zbita, robi się na skutek przesiana puszysta, a gdy są różne mąki + ew. proszek to się przy okazji wymiesza. Szczególnie ważne to jest przy biszkoptach i drożdżowym.
Z termoobiegiem piekę, gdy są np. pieczone jednocześnie ciasta na dwóch poziomach.
Czasem góra i dół, a czasem np. wyłączam górę, gdy widzę, że dostatecznie przypieczona.
Sernik trzymam do ostygnięcia, bez wyjmowania. Biszkopt z 10 min. po wyłączeniu piekarnika wyjmuję.
A zakalec nigdy mi nie wyszedł. Uwielbiam piec i jeść wszelakie ciasta, ale też z wielką przyjemnością wyjadam wszelkie resztki ciast, nawet te z pierogów.   mnx
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3492 dnia: Kwietnia 22, 2014, 10:30:26 pm »


ale bym chętnie podźgała szarlotkę patyczkiem
  xhc

ałć ałć ałć

 xhc

to juz wiem dlaczego tu się z tymi patyczkami biega  :0ulan:  :0ulan: :0ulan:
 xhc



Contra spem spero 

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3493 dnia: Kwietnia 22, 2014, 10:36:40 pm »
Ja WIEM, że przesiewanie mąki służy napowietrzaniu, a że przy okazji paproch się oddzieli...I nikt mi nie wmówi, że taka mąka się słabiej miesza, akurat lepiej. Moja intuicja podpowiada mi: za długo było mieszane i sprawdzę to w najbliższym czasie. Kurde...jak tak dalej pójdzie, to ciastu jogurtowemu trzeba będzie założyć oddzielny wątek >:D Dotyczący zmagań z nim :D
Ale dziś już mam inne wyzwanie : miód z mniszka, czyli mlecza. Właśnie zaczynam już ten syrop błagać, coby się zagęścił...ile można czuwać przy tym garze? :0ulan:
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #3494 dnia: Kwietnia 24, 2014, 01:17:05 am »
Perła, ja przy mojej elektrycznej kuchence nie stoję i nie mieszam, po zagotowaniu zawartości garnka, włączam ją na tzw, "kropeczkę" (pierwszy zakres grzania) i po sprawie. Tak właśnie robię powidła, wieczorem wstawiam, a rano wstaję i jest już ich o połowę mniej. Zamieszam i ... do wieczora jest ich tak mało, że z ogromnego gara wychodzi 4 do 5 słoiczków.
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna