Autor Wątek: Porozmawiajmy o niczym :)  (Przeczytany 1788028 razy)

Offline debora48

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 233
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4200 dnia: Września 25, 2014, 05:24:01 pm »
lulu, jeździj, zwiedzaj, baw się, jak najdłużej.....to wyżej to też do Ciebie pisałam. przecież jesteś ode mnie 7 lat młodsza........ja też mam jeszcze zrywy wyjazdowe np w tym roku byłam nad morzem/6 dni/ale np. do sanatorium, którym byłam tak zachwycona juz mi sie nie chce wybierać.
 :-*

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4201 dnia: Września 25, 2014, 08:03:55 pm »
Ja też uwielbiam zmieniać miejsce i w domu za długo nie usiedzę. Ale niestety, nowe łóżko to zawsze kłopot ze snem, wyjazd, to problem z pakowaniem, zawsze wezmę za dużo rzeczy, albo nie te co trzeba  :-\
I często wynajduję przeszkody, które trudnościami tak naprawdę nie są  :o :o i do tego dochodzi strach, którego wcześniej zupełnie nie doświadczałam  :-\
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Majka

  • Grupa początkująca
  • *
  • Wiadomości: 99
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4202 dnia: Września 26, 2014, 02:13:12 pm »
No to powiem tak :
u mnie jest tak samo jak u Natalii ,plany są a jak przyjdzie czas realizacji to jakiś niezrozumiały lęk mnie ogarnia i zostaję w domu .
To chyba u mnie  zamierzchła  depresja się odzywa   ......................wyziera z głębi i nici z planów .

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4203 dnia: Października 02, 2014, 06:19:10 pm »
Dziewczyny, za moment na II pr. TVP w programie po przecinku, będzie o leku nowej generacji na raka piersi. W kilkunastu krajach jest refundowany, u nas jeszcze nie, ale w leczeniu niestandardowym bym stosowany. Efekt przy przerzutach rewelacyjny. Wypowiadały się w Panoramie kobiety, bo o tym wspomnieli.
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4204 dnia: Października 02, 2014, 07:36:43 pm »
Jak się nazywa ten lek?
Natalia

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4205 dnia: Października 02, 2014, 08:03:45 pm »
Nie podali nazwy. Mowa o nim była na ostatnim kongresie onkologów w Madrycie. Szczególnie skuteczny przy leczeniu raka z HER+ (podobno trudniejszy do leczenia) przy przerzutach. W Polsce w terapiach celowanych stosowała go dr Czartoryska-Arłukowicz. Miesięczna terapia 20 tys. zł. Jest już w 14v krajach EU, więc pewnie w Austrii jest.
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4206 dnia: Października 02, 2014, 08:10:58 pm »

Offline szarlotka

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 632
  • Szukam ładnego awatara z szarlotką...
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4207 dnia: Października 02, 2014, 08:15:00 pm »
Ja wiem o jaki lek chodzi.
O TDM-1 .... Ten lek przełamuje nawet odporność na Herceptynę, która z czasem w końcu się pojawia i chyba odpornośc na Lapatinib również.
Zaczęłam się interesowac tym tematem od niedawna, bo niedawno właśnie okazało się, że jestem HER dodatnia.

Niestety problem w tym, że w kwietniu (o ile pamiętam) tego roku wypowiadał się ktoś, kto ma informacje z pierwszej ręki (bodajże prof. Pieńkowski) i powiedział, że realne szanse, że w Polsce będzie stosowany systemowo (czyli finansowany przez NFZ)... będą dopiero za 2-3 lata!!! Co to znaczy dla chorych walczących o każdy miesiąc życia - wszyscy wiemy.
A że lek trafiony w 10 może zdziałać cuda - wiem z własnego doświadczenia.
Taka perspektywa kilkuletnia, to przyzwolenie na śmierć tysięcy chorych kobiet....  :(
« Ostatnia zmiana: Października 02, 2014, 08:19:11 pm wysłana przez szarlotka »
Contra spem spero 

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4208 dnia: Października 02, 2014, 09:10:51 pm »
Nie podali nazwy. Mowa o nim była na ostatnim kongresie onkologów w Madrycie. Szczególnie skuteczny przy leczeniu raka z HER+ (podobno trudniejszy do leczenia) przy przerzutach. W Polsce w terapiach celowanych stosowała go dr Czartoryska-Arłukowicz. Miesięczna terapia 20 tys. zł. Jest już w 14v krajach EU, więc pewnie w Austrii jest.
Też mam HER2+ dlatego mam Herzeptyne.Spytam sie mojego lekarza jak w przyszłym tygodnu będe na zastrzyku.To prawda ,że na Herzeptynę pacjent sie uodparnia ,przy tym ona nie blokuje przerzutów do głowy.Herceptuna też nie jest tania.Firmy farmaceutyczne po pristu na nieszczęściu innych zarabiaja krocie.Roczna kuracja Hrezeptyna kosztuje ok 50 tys $
Natalia

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4209 dnia: Października 02, 2014, 09:16:09 pm »
Ja mam HER +++ i nie dostałam herceptyny, a dzięki Bogu ponad 8 lat mam spokój  :)
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4210 dnia: Października 02, 2014, 09:22:19 pm »
Ja mam HER +++ i nie dostałam herceptyny, a dzięki Bogu ponad 8 lat mam spokój  :)
Gratuluje Dana .Trzymaj tak dalej .Herzeptyna jest ok 10 lat na rynku farmaceutycznym.Gada Ci udusili i to najważniejsze.Mam nadzieje też pozostać zdrową jak Ty. :oklaski: :oklaski:
Natalia

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4211 dnia: Października 02, 2014, 09:29:46 pm »
Natalko z całą pewnością tak będzie. Jak ja się leczyłam, to w Polsce herceptyna nie była standardem i jakiś czas po leczeniu, gdy zgadałam się z kobietami w kolejce do onkologa, czekającymi na badanie przed hercią, zażyczyłam sobie, aby mój preparat zbadali pod kątem HER (ponoć mogłam) na karcie mojej na czerwono oznaczyli dużymi literami HER+++ i tyle. W sumie to się za bardzo nie martwiłam, bo rok wlewów miałam zaoszczędzony, a na forum jeszcze nie byłam i w ogóle nie miałam świadomości, że mam jakiegoś agresywniejszego raka.  :-\
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4212 dnia: Października 02, 2014, 10:21:23 pm »
miałaś Dano, czas przeszły 8)


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline TOJKA

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 11077
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4213 dnia: Października 02, 2014, 10:29:57 pm »
rak_rakiem
herceptyna_herceptyną
a piwo_piwem

chlapnie któraś ze mną?
bo tak w samotności to nie lubiem ;)
operacja oszczędzająca 2008r
rak piersi przewodowy inwazyjny, potrójnie ujemny, G3
zajęte węzły (ile? wpiszę jak zajrzę do dokumentów ;) )
chemioterapia 6 x AC;  radioterapia
operacja i leczenie w Wielkopolskim Centrum Onkologicznym

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Porozmawiajmy o niczym :)
« Odpowiedź #4214 dnia: Października 02, 2014, 10:30:28 pm »
może być wino?
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen