Gdzieś mi kiedyś mignęło na forum o kawie i jej zdrowotności, ale znaleźć za nic nie umiem, więc tu napiszę
Podczytuję książkę o kawie i jest tam też o jej wpływie na nasze zdrówko. Pono chroni przed rakiem piersi przed menopauzą (chyba jednakowoż nie do końca, bo ja kawiara jestem straszna, a jakoś mnie nie ochroniła
), ale najbardziej to nam chroni wątróbkę. Przed rakiem i marskością, szczególnie alkoholową. Z tego wniosek, że po imprezce - koniecznie mała czarna! A jak imprezka duża, to i duża czarna
Jeszczem wyczytała, że Hamerykanie (nie wszyscy rzecz jasna) dużą część przyswajanych witamin zawdzięczają kawie, bo jedzą żarełko zbezwitaminowe