Mirusiu tak własnie jest! Ja mam krzyzys od dwóch dni, jestem jakas słaba, wszystko mnie boli,padam wieczorem i na szczęście śpię jak zabita co rzadko mi się zdarza. Ważne by nie odpuszczać- zmuszam się rano by kontynuować ćwiczenia - rozgrzewka i trochę pilatesu i codziennie marsze muszą być . Dzis ciut wolniejszy bo z wozkiem ( nie ma wieczornego biegu) ale był to ważne. Tylko się nie zrażaj , nawet jak wszystko mnie boli to cieszę się,ze zadanie wykonane!:)
myśle, ze idzie zmiana pogody a to tez może wpływa na samopoczucie , oj będą upały
O szkoda Beciu ,ze się nie zdzwoniłysmy!!:) jutro jedziemy rodzinnie do Chorzowa bo Mieszko ma triathlon!