Masz rację , wiele działo się zanim pojawili się pierwsi osadnicy . Byłam zafascynowana historią Stanow śledząc ją od czasow ojcow pielgrzymow, bo podobno wtedy jest jej początek . A byli to ( część mowi, ze Holendrzy ) Anglicy katoliccy purytanie ,ktorzy (ukrywali się w Holandii )uciekli przed religijnym prześladowaniem . Dotarli stateczkiem Mayflower w 1620r i wylądowali w Playmouth potem na Cod Cap. Celem ich było stworzenie idealnego sprawiedliwego społeczeństwa, zycie uczciwe, wszyscy mieli się równo dzielić dobrem , bez względu na pracę .Zima spowodowała ,że przetrwali nieliczni a w podziękowaniu złożono indyka i to był początek Święta Dziękczynienia Thanksgiving!:)Potem oczywiście jeszcze wiele się działo , powstawały nowe kolonie ,które z czasem się połączyły, to zapamiętałam( uwielbiam zwiedzac i uczyc się z przewodnika) tak w skrocie.
Oczywiście rdzennymi mieszkańcami byli Indianie , hmm sami sprzedali ( plotki mówią ze za koraliki) Manhatan Holendrom. Historia to podobno stara k....a którą każdy obraca jak chce. Zawsze najbardziej cierpią niewinni ludzie , ale tak powstają nasze cywilizacje , jedna po drugiej od minojskiej, egipskiej ,rzymskiej, bizantyjskiej , osmanskiej itd. i aktualnie jest ich kilka. Często poprzednicy muszą ginąc by powstało cos nowego ,niekoniecznie lepszego, taka jest straszna natura człowieka. A zwycięzcom stawia się pomniki. Zwrociłas uwagę na cmentarze , wojskowe pomniki? niesamowice celebruje się te miejsca ,a mnie cisnęło się na usta pytanie co robiliscie w Korei, Wietnamie , tak daleko od domu? oczywiscie nie do tych młodych chłopcow to pytanie !
cholera , rozgadałam się w twoim watku. Przepraszam , czekam na dalsze opisy podrozy , dla mnie Ameryka jest przeinteresująca , może z powodu wielokuturowosci?