U mnie to nikt nic nie mówi, każdy tylko kręci głową i takie słowa ,,wszystko u Pani takie dziwne, dziwoląg jakiś czy co" więc nawet się nie pytam.
A zresztą teraz to już mi to lata, skończyłam trucie i teraz do przodu. Głupie myśli nachodzą ale mam nadzieję, że to minie z czasem.
Teraz zaparzyłam inke i wio na dwórek. Potem szybki obiadek i spadam moczyć dupeczkę
Zapomniałam napisać, że wczoraj o mały włos i byłaby wspaniała burza i deszcz. Niestety tylko silnie powiało, zagrzmiało i wszystko przeszło. 20 km ode mnie była wielka ulewa.
Teraz w cieniu to 34 stopnie. troszkę wiaterek powiewa to jedyny plusik.