Mag, właśnie z tego się śmieję, że w Świętokrzyskiem zamiast pendolino przez stolycę woj. (czy wcześniej intercity) przejeżdżać to jedynie przez Włoszczowę śmigały (c.a. 60km od Kielc). I tak ludzie jeżdżą np nad Bałtyk: osobowym do Włoszczowy i dalej cywilizowanym pociągiem ;-)