Autor Wątek: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...  (Przeczytany 3705 razy)


Offline Natalia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7185
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 24, 2015, 12:38:00 am »
To takie prawdziwe
Natalia

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 24, 2015, 10:28:55 am »
Dokładnie, najmniejsze działanie, ważniejsze od słów, które nic nie znaczą  :-\
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline Perła

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4867
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 24, 2015, 10:45:24 am »
Ale sam list napisany w sposób bardzo arogancki.
rak przewodowy piersi (carcinoma ductale  infiltrans) G2
 operacja oszczędzająca 2009,
 trzy węzły pachowe zajęte,
 chemioterpia 6x AC
 radioterapia
 tamoxifen 5 lat

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 24, 2015, 11:38:15 am »
Ale sam list napisany w sposób bardzo arogancki.

no właśnie
powinien być zatytułowany: czytaj mi w myślach debilko

Offline lulu

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 8012
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 24, 2015, 11:39:16 am »
Nie wiedziałam jak to ująć. Perła zrobiła to perfekcyjnie.
Gdybym w ten sposób, jak autorka listy, myślała, to sporo wartościowych osób musiałabym "wywalić".
31.12.2007 amputacja piersi prawej metodą Pateya
Carcinoma mammae, G2, ER+, PGR+, HER2-
Przez 5 lat kolejno Tamoksifen, Egistrozol, Mamostrol
Po ponad 7 latach rak piersi lewej
21.08.2015 amputacja piersi lewej
ER-, PR-, HER2+++
4xAC i rok Herceptyna

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #6 dnia: Grudnia 24, 2015, 01:31:32 pm »
Dobry tekst.
Moja choroba zadziałała jak sito. Zostali ze mną Ci odważni, zaufani, prawdziwi przyjaciele...
I to wzmocniło nasze relacje.
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline braja

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 2928
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #7 dnia: Grudnia 24, 2015, 05:31:31 pm »
Perła i Aquila oddają moje uczucia po przeczytaniu tego tekstu. Co ma niby powiedziec osoba, ktora słyszy nagle od przyjaciółki, że ta ma raka? Przeciez to szokujaca wiadomośc, pierwsza reakcja może byc kompletnie absurdalna! A potem to już można spokojniej pogadać czego sobie nie życzymy lub co by nam pomogło.
rak piersi przewodowy inwazyjny i nieinwazyjny, G3, T3N2a, potrójnie ujemny
zajęte 7 węzłów
chemia przedoperacyjna 4 AT 
mastektomia radykalna luty 2012
chemia pooperacyjna 4 TAC
radioterapia

Offline anka21

  • Swojaki
  • Zadomowiona
  • *
  • Wiadomości: 1366
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #8 dnia: Grudnia 25, 2015, 10:15:23 am »
ja przeszłam dwa razy wiadomośc ,że moja przyjaciólka ma raka. najpierw mama a później przyjaciólka z klasy.
w przypadku przyjaciółki dowiedziałam się nie od niej a od naszej wspólnej przyjaciólki, Wszyscy dzwonili do mnie,żebym to ja rozmawiała z Agą, bo niby wiem jak z takimi osbami rozmawiać.
Nigdy nie mówiłam jej ,że będzie dobrze- to ona sama to powtarzała jak mantre a ja wtedy starałam się unikac tego zdania.no przecież ja nie mogę dac jej tej pewności.
Może nie mogłam ją wspierać w trakcie leczenia bardziej, ograniczałam się do telefonów i rozmów na czacie, bo byłam w delegacji w pełni sezonu.
na urodziny kupiłam jej płytę Michaela Jacksona- dlaczego? bo jako dzieci pamiętałam jej błysk w oku jak tańczyła moonwalking znając tekst piosenki na pamięć.
Czy dałam jej wystarczające wsparcie, pewnie nie...
« Ostatnia zmiana: Grudnia 25, 2015, 10:22:07 am wysłana przez anka21 »
życie jest jak pudełko czekoladek nigdy nie wiesz na co trafisz...
Moja mama po wycięciu raka piersi lewej w 2011.
pT1cMONO, Er 100%, Prg 100%, Her-.
Leczenie: 20 lamp, tamoksyfen 5 lat

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #9 dnia: Grudnia 25, 2015, 12:27:45 pm »
jak się oczekuje pomocy, to trzeba po prostu wprost o nią poprosić, a nie oczekiwać, że wszyscy się domyślą

ludzie mówią "będzie dobrze", bo myślą, że tak trzeba, mają dobre intencje, nie można mieć im tego za złe

ja np nie potrzebowałam pomocy i wogle chciałam żeby mi wszyscy dali spokój, żeby nie dzwonili, wystarczyła mi świadomość, że jak coś to mam do kogo zadzwonić

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #10 dnia: Grudnia 25, 2015, 01:04:46 pm »
Ja też nie oczekiwałam czegoś specjalnego. Miałam osoby najbliższe - rodzice i mąż, na których pomoc mogłam liczyć, bo przecież jakby od tego oni są, ci najbliżsi, i nie potrzebowałam jakiegoś dodatkowego "działania" od innych. Nie wkurzało mnie ani "O Jezu!", ani "Będzie dobrze". A nawet to "Będzie dobrze" odbierałam jako życzliwość jednak :)

Moja choroba zadziałała jak sito. Zostali ze mną Ci odważni, zaufani, prawdziwi przyjaciele...
Nic takiego też u mnie nie miało miejsca, nikt nie odpadł :)

I tak sobie myślę  (hm... może nie powinnam tego pisać ??? ): a jak my, po przejściach, niby wiedzące, co się w takich przypadkach chce słyszeć, reagujemy na każde kolejne zachorowanie, np. tu, na forum? Najczęściej najpierw mówimy: Będzie dobzie, dobzie, dobzie...

Aquila, Twój tytuł jest idealny ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #11 dnia: Grudnia 25, 2015, 03:22:10 pm »
-ja podczas diagnozowania ,leczenia miałam przyjaciół ale takich co nigdy bym się nie spodziewała pomocnej dłoni ,niektórzy z tych co powinni ,najbliżsi zawiedli i to na całej linii ,tłumaczono możne przerosiło ich, dooopa egoizm ale może i dobrze że tak było jak było żyję i jestem twarda i nie ma to tamto :)
-mam tez zachorowanie na raka mojej psiapsiólki ,początkowo chciała być "zosią samosia i we własnym" zakresie diagnozowała ,jak poczuła "dół" nie wiedząc co dalej robić zadzwoniła ,opowiedziała ,zapytałam delikatnie co od mnie oczekuje czy chce pomocy ,służę ramieniem ,służą rada i kontaktami onkologicznymi i że wiem jak się poruszać we mgle ,przystała na to ,zawoziłam ,byłam ,wspierałam ,dozowałam wiadomości ale nie było łatwo ,za długo ,za dużo doradzających osób ,które nie miały pojęcia o raku ,doprowadziłam ją za rączkę do operacji ,później pałeczkę przejęły inne koleżanki ,ale non stop byłyśmy w kontakcie i służyłam radą podczas radioterapii i teraz jak tylko zajdzie taka potrzeba i ona tego chce ,nie chce wracać zbytnio do tematu raka ,nie chce bratać się z amazonkami,ma swoje już emeryckie życie , koleżanki , dobrze jej tak :oklaski: ,najważniejsze że już 2 lata minęły i jest zdrowa  ztx
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline sasky7

  • Zadomowiona
  • **
  • Wiadomości: 1003
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #12 dnia: Grudnia 28, 2015, 09:54:54 pm »
23.12 moja Przyjaciółka, ta najbliższa - ta, co była moimi oczami w necie do czytania informacji o nowotworze - powiedziała mi przez telefon, że w Jej wyniku biopsji cienkoigłowej napisano coś o podejrzeniu złośliwości.

4.01 ma się stawić w szpitalu do wycięcia zmiany.
Potem czekanie na histpat i ... decyzja, co dalej.

A narty w lutym czekają. Dwa lata jeździła na oślą łączkę, żeby instruktor Ją poinstruował co należy ... . I stoki alpejskie czekają ...

Na razie czekamy do następnego poniedziałku

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Droga Przyjaciółko, właśnie oznajmiłam Ci, że mam raka...
« Odpowiedź #13 dnia: Grudnia 28, 2015, 11:24:08 pm »
Ech... My z Wami :0ulan:
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)