Autor Wątek: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami  (Przeczytany 4592 razy)


Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 12, 2016, 12:12:54 pm »
to wszystko, co mówi Kora o naszej służbie zdrowia i szpitalach, to najprawdziwsza prawda,
są nieliczne wyjątki,
jakie to smutne



rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 12, 2016, 12:23:22 pm »
Wyczerpałeś już limit bezpłatnych artykułów w tym miesiącu
 :(
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 12, 2016, 12:32:12 pm »
Mam to szczęście, że czasami mogę wybrać - i być pacjentką lecznictwa prywatnego, również szpitalnego. Uderza mnie za każdym razem nie różnica w standardzie wyposażenia, bo ta z roku na rok staje się coraz mniejsza, ale przede wszystkim stosunek do pacjenta. Zwykłe rzeczy: pukanie do pokuju, przywitanie się, informowanie o wykonywanych zabiegach, dbanie o bezbolesność, pogłaskanie, zadbanie o intymność. Podstawy. Nie mogę zrozumieć, dlaczego w przychodniach, szpitalach tzw. państwowych - jest inaczej. Zasmuca to okropnie. Oczywiście są wyjątki; na szczęście. Może 'choroba' empatii będzie się szerzyć :)
Byłam ostatnio na Ukrainie. Odwiedziłam tam na chwilę sanatorium szpitalne. To jedna z czołowych, sztandarowych placówek tego typu w rejonie Morza Czarnego. Słuchałam rozemocjonowanej opowieści doktorki tam pracującej o nowoczesnych procedurach, o aparaturze. Rzeczywiście: super. Czyli tak jak u nas :) Ale w pewnym momencie taka sytuacja: starszy pan o trójnożnej lasce wysuwa się z pokoju, woła pielęgniarkę. Moja 'przewodniczka" ofuknęła go ostro, żeby natychmiast wracał do pokoju, po czym wpadła na pomysł, aby 'przy okazji' pokazać mi wyposażenie łazienki i bez żadnej krępacji zaczęła ciągnąć mnie do środka tego pokoju i opowiadać o wyposażeniu sal chorych.
I tak sobie myślę - może to standardy europejskie (no, prawie; jednak zapach lizolu w powietrzu… fujjj), ale mentalność wschodnia :(. Myślę, że u nas też to poklosie ciągle nie do zmiany.
Dlatego trzeba o tym mówić, mówić. I się domagać. Jeśli nie samemu, bo jest się chorym, obolałym w danym momencie, to prosić o to bliskich.

Inną sprawą, bardziej bolesną, powiedziałabym - boleśnie śmiertelną, są złe diagnozy, lekceważenie objawów, spychologia, zaniedbania. I tak jak Kora mówi: trudno mieć pretensję do konkretnych lekarzy, bo to wina systemu, ale żal, złość, pozostaje…



Hamaczku, za dużo czytasz  ;D
« Ostatnia zmiana: Marca 12, 2016, 12:34:24 pm wysłana przez agawa »

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 12, 2016, 12:42:09 pm »
Wyczerpałeś już limit bezpłatnych artykułów w tym miesiącu
 :(

no jak to? tam napisane jak byk: Artykuł otwarty w ramach bezpłatnego limitu prenumeraty cyfrowej


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline roza3

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4908
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 12, 2016, 01:01:40 pm »
..." Dla mnie na przykład jest absolutnie niedopuszczalne, żeby ksiądz wchodził do pokoju do ciężko chorej kobiety. Bez pukania, ni z gruchy, ni z pietruchy. Ja ledwo dycham, a wchodzi obcy mężczyzna. Tak było w jednym, drugim, trzecim szpitalu. A jak pytałam, dlaczego mnie tak boli, że wymiotuję i - za przeproszeniem - robię pod siebie, to mi pokazywali na krzyż. Że Chrystus cierpiał na krzyżu.

 Wie pani, co mnie jeszcze strasznie denerwuje? Że wszędzie w szpitalach są poprzyklejane święte obrazki. Potwornie brudne, ale wszyscy się boją je zdjąć. I pod tymi krzyżami, wszystkimi świętymi, nie szanuje się ludzkiego życia. Ani życia, ani śmierci, bo w naszych szpitalach umieranie jest odarte z godności. ".........

o_to_to

nie mogłam tego znieść, leżąc w zeszłym roku na zapalenie płuc na wewnętrznym
na siłe chciał  dawać ostatnie namaszczenie starszym ludziom  :o,  którzy trafili po prostu tak jak ja z zapaleniem płuc .....i leżeli w gorączce
prawie zaglądał pod kołdrę  ::) wciskając komunię

zazdrościłam zdrowszym_chodzącym dziewczynom, jak wychodziły wręcz biegiem, gdy się pojawiał w drzwiach oddziału ten namolny kapelan
przykrywałm się kołdrą na głowę i udawałam, że śpie

a wystaczyło się od drzwi zapytać czy ktoś sobie życzy...lub ustalić to z pielegniarką, bo często w tym czasie robiono zabiegi czy zwyczajnie zmieniano pampersy obłożnie chorym  ::((


2005-mastectomia piersi prawej, carcinoma ductale invasivum, G II, Bloom II, 13 węzłów usuniętych, w 2 przerzut, chemioterapia, trójujemna
2015-mastectomia piersi lewej-profilaktyczna z powodu brca1

Offline agawa

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 12291
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 12, 2016, 01:33:32 pm »
...lub ustalić to z pielegniarką,
[/b][/size]

ale najpierw pielęgniarka musiałaby zacząć myśleć o chorym, jak o człowieku, który czuje, ma swoje potrzeby i że ma prawo je wyrażać...

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 12, 2016, 01:42:18 pm »
to już dla niektórych pielęgniarek za duże wymagania  ;)


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 12, 2016, 02:32:53 pm »
za mojej bytności w szpitalu ksiądz pytał, czy sobie życzę,
a kiedy Mama umierała, leżała pod respiratorem, pielęgniarka spytała, czy sobie życzymy, by zadzwonić po księdza, by udzielił ostatniego namaszczenia
czyli jest różnie
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline ptaszyna

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3540
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 12, 2016, 06:57:17 pm »
limit rzekomo wyczerpany, chyba przez sukowatą jak idę do roboty  ::)
Hamaczku zainstaluj Operę i wtedy nie będzie głupot pisało  ;) 
rak zrazikowy naciekający częściowo wieloogniskowy, rozproszony  T1N0M0
mastektomia piersi lewej XII 2011, chemioterapia 3 x AC, radioterapia, hormonoterapia

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 12, 2016, 09:05:46 pm »
Doby artykuł też z głosem Kory jest w newsweeku.

Offline oooAncia!

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 3737
Diagn. 12/2013, potrójnie ujemny, full service usług onkologicznych.

Offline metka

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 5558
  • "Spieprzaj, dziadu!" (L.K.)
Odp: Dajcie nam żyć. Rozmowa z Korą i Kamilem Sipowiczami
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 13, 2016, 05:42:32 pm »
wiecie co, z tymi księżmi_szpitalnymi to naprawdę różnie bywa.


u nas jest jeden, chyba na całe miasto, bo spotkałam go i na porodówce, i na onkologii. i też nie powiem, żeby był to "właściwy człowiek na właściwym miejscu". o ile na onkologii jest super, zawsze puka, zawsze pyta zanim wejdzie do sali czy ktoś sobie życzy, ja bez problemu przed każdą chemią miałam spowiedź, można było z nim pogadać, wyjaśnić wiele kwestii - nota bene: dziewczyny, sakrament namaszczenia chorych jest sakramentem uzdrawiającym, który można przyjmować w każdej ciężkiej chorobie, a nie - jak się powszechnie sądzi - sakramentem przedśmiertnym!

ten sam ksiądz na porodówce był jedną wielką pomyłką. pukał do drzwi cichutko, uchylał je na milimetr i... uciekał. jeśli na sali były dziewczyny zdeterminowane, to się na niego "polowało", a jeśli nie, to praktycznie kontakt był żaden. a powiedzcie mi, która świeża obolała mama ma siłę i chęci, by polować na księdza, jeśli właśnie rozwiązuje własne laktacyjne problemy? żadna. tym bardziej, że w szpitalu zazwyczaj się jest 3 doby. ja zaobserwowałam powyższe tylko dlatego, że byłam 2 tygodnie na patologii. i leżąca, mimo że bardzo chciałam, nie miałam żadnego wsparcia duchowego.


tak więc to różnie, naprawdę różnie jest. najważniejsze, wg mnie, to uczyć i jeszcze raz uczyć, jak się zachowywać w danych sytuacjach. jak rozmawiać z pacjentem. i to chore jest, że nie mamy tego w sobie - tego pukania do drzwi, pytania o pozwolenie, informacji o tym, co za chwilę będzie się działo i poszanowania intymności. do szału mnie doprowadza prowadzenie wywiadu lekarskiego przy całej sali pełnej kobiet, albo komenda położnej "pani zdejmie majtki!" i nie wiesz, kurna, czy cię będą golić, cewnikować czy badać. ani po jaką cholerę to wszystko.


dużo zmian jeszcze u nas trzeba, dużo.


(hamaczku, ja też mam niby "wyczerpany limit", a wyborczej wogle nie czytam  ;D  )
rak piersi w czasie ciąży. potrójnie ujemny (TNBC).
stopień zaawansowania T4bN2M0. stopień złośliwości G3.
zajęte węzły chłonne pachowe i podobojczykowe, powiększone szyjne.
chemioterapia AT (Adriamycyna+Taxotere). radioterapia przedoperacyjna.
mastektomia 2011. obrzęk ręki :/