A od pani w rejestracji usłyszalam: no to chore jest, żebyśmy dopiero od pacjentki się dowiadywaly, że doktora nie będzie!
A na 15-go nie było już miejsc i wcisnęły mnie na ten dzień tylko dlatego, że dr Mentrak założyl mi zieloną kartę (dopiero on, bo doktorkowi M się nie chciało).