Do czego przydaje się stopień niepełnosprawności

[Kela]

na wyjazd z prewencji rentowej przysługuje zwolnienie L-4
po co wykorzystywać na to 21 dni z przepisu o zwolnieniu od pracy

[sasky7]

Buuuuu ...

a te 21?
Czekam na przydział terminu sanatorium w Rosomaku, i te dni mogłyby się wtedy przydać.
(stopień umiarkowany orzekli mi od 13.09.2012, a wydali do 31.10.2014)

Bo na wyjazd z prewencji rentowej wykorzystałam L4.

[b_angel]

21 się należy 

[Mirusia]

Ganno, nijak dzisiaj nie miała czasu wysłać, ale przynajmniej przeczytałam tę opinię. Dotyczy tylko wyjść na dzienną reh., niczego więcej. Więc nie wiem, czy jest sens wysyłać. Będziesz mimo wszyćko kciała, to jutro siem zrobi 

Ja swoich kadr już nie będę męczyć o tą prewencję, bo już mnie majom z głowy i zauważyłam, że nie kce im siem szukać 

[ganna]

Mirusiu, może faktycznie nie jest mi potrzebna ta opinia. Tak o wpadło mi do głowy,że może tam coś znajdę ale dzięki za chęci
A co do prewencji to dziewczyny w kadrach mają taki przypadek po raz pierwszy i wczoraj była panika nie wiedzą czy to jest turnus rehabilitacyjny czy nie. W każdym razie, na dzień wczorajszy, mogę wykorzystać te 21 dni na wyjazd ale nie wiem czy do listopada się to nie zmieni.
Rzeczywiście naljepiej zapytać  w ZUS-ie .
Dzięki za  pomoc. Jak się czegoś dowiem, konkretnego, to oczywiście dam znać.


Wiecie wolałabym wykorzystać te dni, bo pózniej niestety nie będę miała kiedy. Wrócę pod koniec listopada a w grudniu urlopów niet.

[Mirusia]

No to nie wysyłam i w PIP-ie, tj. w Państwowej Inspekcji Pracy, a nie w ZUS-ie, się upewniaj 
Boć PIP ma obowiązek sprawdzać, czy Twoje stanowisko pracy, jako os. niepełnosprawnej, jest dobrze przygotowane 

Jak będziesz o to mądrzejsza, to umieść proszę wszelkie info w tym wątku, co by inni mogli skorzystać 

[TOJKA]

granna
na 10000000000000% wyjazd z prewencji nie jest turnusem rehabilitacyjnym
nawet nie musisz pytać
ja Ci to mówię   

co do sasky wyjazdu do Rosomaka
to bedziem myśleć jak dostanie skierowanie 

[Mirusia]

No tośmy równocześnie, z TOJKĄ, odpowiedziały 

[TOJKA]

bo my som równoczasówki 

[Mirusia]

som pieronam         

[hamak]

Nie wiem, gdzie spytać, to spytam tutaj.
Dostała ja po raz kolejny kartę parkingową. Niestety, w okolicy mojego miejsca pracy nie ma wyznaczonego miejsca dla niepełnosprawnych, a ja ciężkie torby co dzień do/z roboty dźwigam (nota bene: stąd decyzja o karcie).
Nie wiecie przypadkiem, do kogo powinnam się zwrócić o wyznaczenie takiego miejsca? I czy w ogóle mogę to zrobić?

[TOJKA]

ależ oczywiście, że wiemy 
U mnie trza dzwonić do  Zarządu Dróg Miejskich (u Ciebie może Powiatowych). Zorientuj się jak się u Ciebie toto nazywa i najpierw tam zadzwoń i podpytaj do kogo (z imienia i nazwiska, stanowiska, wydziału) masz się zwrócić z wnioskiem. Później trza napisać pismo z uzasadnieniem . Dopisz, że z tego miejsca będą mogli również korzystać rodzice/dziadkowie uczniów. Noooo trza rozwinąć ciutke wodolejstwo  .

[hamak]

Okiej, dzięki
Parkindg tzw, szkolny to właściwie parkindźek, taki na 5 aut. W zeszłym roku wywalczyłam, żeby postawić tam znak zakazu dla rodziców i dziadków Wywalczyłam go nie dla siebie, ino dla koleżanek - ja tam nie parkuję, bo to na tyłach budynku i stamtąd jest dalej do wejścia niż z sąsiedniej ulicy... No ale na tejże ulicy rodzice i dziadkowie właśnie licznie parkują, a ja z torbami zapylam z jej końca.

[TOJKA]

Ja walczyłam o miejsce parkingowe dla niepełnosprawnych w ubiegłym roku. Udało się 
Nie mam karty parkingowej, ale jak widziałam jak niepełnosprawny tatuś nie może podjechać z dzieckim pod samą szkołę to mi się scyzor w kieszeni otwierał.

[DanaPar]

Jak któraś w tym zamieszaniu okołoświątecznym znajdzie czas, to proszę o odpowiedź na pytanie: co z ulgi rehabilitacyjnej jest przy lekkim stopniu niepełnosprawności. Może i bym to znalazła gdzieś, ale mam nadzieję, że pytając szybciej będę mieć odpowiedź. Z góry dziękuję