Autor Wątek: o urodzie i nie tylko  (Przeczytany 134617 razy)

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #165 dnia: Lipca 01, 2014, 11:17:20 am »
Perła  ztx się, że tym sposobem poprawiłaś sobie nastrój. Tak trzymaj  :oklaski:

Madzia dzięki za podpowiedź  :-* urozmaicę sobie moje musli. Jeszcze pytanko, gdzie zakupujesz ten specyfik?
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline madzia_61

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7342
  • raz na wozie raz pod wozem
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #166 dnia: Lipca 01, 2014, 11:49:08 am »
w sklepach ze zdrową żywnością ale widziałam tez w Kauflandzie http://www.sante.pl/p162/musli-blonnikowe-z-kokosem-200g ,dodaje jeszcze  czasem  do tego otręby owsiane "bio" mnx
Rak przewodowy inwazyjny  G3 , Er i PGR ujemne, Her 2(-) ,T2NOMO
Operacja oszczędzająca 2005 r
Chemioterapia 6 AC  jednocześnie z radioterapią  17 dawek
Brachyterapia 
Leczenie: operacja CO Instytut ul.Wawelska Warszawa
Chemioterapia Szpital WSS -Józefów Radom
Radioterapia-brachyterapia ŚCO Kielc

Offline hamak

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 9926
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #167 dnia: Lipca 01, 2014, 10:51:48 pm »
też nabywam... tylko potem z systematycznością spożywania kłopot jest ;)
Diagnoza: rak piersi (carcinoma ductale invasium)
Leczenie:
1-sza mastektomia - 2003r. T2, G2, Er (-), Pgr (-), usunięte węzły chłonne, chemioterapia, radioterapia;
2-ga mastektomia - 2011r. T1, G2, Her2 (-), Er (+), Pgr (+), biopsja węzła wartowniczego (-), hormonoterapia (Tamoxifen)

Offline Kela

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4100
rak piersi (carcinoma tubulare infiltrativum multifocale)
mastektomia piersi prawej - 2006
rekonstrukcja piersi - 2007
leczenie: chemioterapia 4 x FAC, hormonoterapia - Tamoxifen

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #169 dnia: Lipca 03, 2014, 05:45:13 pm »
http://www.ofeminin.pl/makijaz/a-ty-jak-piekna-jestes-eksperyment-z-photoshopem-zdradza-wszystko-s528588.html

większość tych zdjęć jest strasznie nieudolnie przerobiona
chyba ja bym lepiej to obrobiła, choć w życiu nie korzystałam z fotoszopy

Offline DanaPar

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 10911
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #170 dnia: Lipca 03, 2014, 05:45:46 pm »
No właśnie, jaki jest ten ideał i wg kogo, jury, wg siebie, partnera?
W danym kraju, w danej epoce. Kanony piękna to rzecz bardzo względna. Nie piękne to, co piękne, a to, co nam się podoba  xhc

Ta sama dziewczyna, ładna, a grafik wykreował cały szereg podobnych, a jednak innych  O0
Mnie się nie wszystkie podobają
Carcinoma introductale G3: mamotom 22.09.05.
4 x AT
mastektomia + 22 węzły (2 zajęte): 2.01.2006
4 x AC
radioterapia 50,0 Gy w 25 frakcjach
ER-, PR-, HER +++

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #171 dnia: Lipca 03, 2014, 06:19:52 pm »
nie wiem która przeróbka mi się najbardziej podoba, ale to co zrobili Amerykanie i Niemcy to jakiś koszmarek  ::)


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #172 dnia: Lipca 03, 2014, 07:46:08 pm »
Tam jest chyba błąd w pytaniu. Powinno być: która przeróbka ci się najbardziej NIE podoba  ;) ta z USA to normalnie miszczostwo :D
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #173 dnia: Lipca 03, 2014, 08:01:12 pm »
Tam jest chyba błąd w pytaniu. Powinno być: która przeróbka ci się najbardziej NIE podoba  ;)........

Zgadzam się z powyższym  C:-)

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #174 dnia: Lipca 27, 2014, 12:38:35 pm »
Dziewczyny, mam pytanie, farbowałyście kłaczki krótko po chemii? Moje to jeszcze maleństwa, ale myślę, że za miesiąc będę mogła w nich wyjść. Ale nie w takich!!! Normalnie chyba ze 3/4 to siwki, a 1/4 mój normalny ciemny kolor ::((
Zbieram więc opinie - kiedy, czym, jak? Czy roślinne chwytają na siwki? Słyszałam, że trza najpierw henną potraktować, ale czy ten rudy wtedy nie wyłazi? Mnie w rudym wyjątkowo paskudnie :( Chciałabym uzyskać ciemny chłodny brąz - coś w rodzaju moich, ewentualnie fioletowy brąz, bo to mi akurat robi dobrze  :D
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline słonecznik

  • Rozeznana
  • *
  • Wiadomości: 485
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #175 dnia: Lipca 27, 2014, 01:14:38 pm »
ja farbowałam jak miałam już dłuższe ale zwykłą farbą bym nie farbowała bo mi się zniszczyły.
henna łapie mi moje siwki i z obojętnie jakiego brązu zawsze wychodzi mi ciemny. Jak dłużej potrzymasz to powinna  pokryć  rudy.
z fioletowym odcieniem może wyjść czarny.
jak chcemy ciemniejszy kolor można założyć reklamówkę foliową w czasie farbowania.
Powodzenia

Offline renifer

  • Swojaki
  • Wtajemniczona
  • *
  • Wiadomości: 1536
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #176 dnia: Lipca 27, 2014, 01:24:11 pm »
Justynko, ale farbujesz najpierw henną, czy od razu na przykład basmą? Ja bym chętnie poczekała, ale siwa nie wyjdę, no nie i już :) i jaki masz wyjściowy kolor włosów? Moje naturalne są bardzo_ciemne, prawie czarne (znaczy te resztki, co jeszcze nie posiwaiły) i nie wiem, co mi z tego wyjdzie...
Rak piersi przewodowy inwazyjny wieloogniskowy, hormonozależny, HER-ujemny, G1 (T1cN1aM0)
chemioterapia przedoperacyjna:  FEC, Taxotere
mastektomia prawostronna: 05.2014
radioterapia, hormonoterapia (Nolvadex, Zoladex)

Offline mag

  • SPA
  • Uzależniona
  • *****
  • Wiadomości: 12000
  • Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #177 dnia: Lipca 27, 2014, 01:27:45 pm »
ja zafarbowałam u fryzjera bardzo szybko, od razu jak tylko odrosły od czaszki, miały może z 1 cm


rak piersi  potrójnie ujemny (TNBC), zajęty 1 węzeł, mastektomia: 2000, chemia 6xCMF, rekonstrukcja: 2006 i XI 2017 przerzuty do kości i tk. miękkich

Offline Mirusia

  • Swojaki
  • Uzależniona
  • *
  • Wiadomości: 7138
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #178 dnia: Lipca 27, 2014, 01:56:09 pm »
Ja tak, jak mag i tak chodziłam zbez "czapki"  :)
Polecam farbowanie u fryzjera lub farbą fryzjerską, bo ichnie farby nie niszczą włosa. Większość z nich obecnie, to farby ziołowe.
Hennę, basmę, bym sobie darowała.
Robi otulinę na włosie, przez którą potem innym farbom trudno się przebić.
Chyba, że chce się zostać przy nich.
Pierwszy raz spróbowałam w kinie zdjąć "czapkę".
Nikt się nie oglądał i tak już zostało

Offline aquila

  • Swojaki
  • Zakorzeniona
  • *
  • Wiadomości: 4189
Odp: o urodzie i nie tylko
« Odpowiedź #179 dnia: Lipca 27, 2014, 02:00:48 pm »
Zbieram więc opinie - kiedy, czym, jak? Czy roślinne chwytają na siwki? Słyszałam, że trza najpierw henną potraktować, ale czy ten rudy wtedy nie wyłazi? Mnie w rudym wyjątkowo paskudnie :(

czerwonego nie powinno być widać przy dokładnym pokryciu, ale to trudne przy samodzielnym farbowaniu (choć przy krótkich włosach chyba nie aż tak trudne);

Cytuj
Chciałabym uzyskać ciemny chłodny brąz - coś w rodzaju moich, ewentualnie fioletowy brąz, bo to mi akurat robi dobrze  :D

kiedyś farbowałam ciemnym brązem z khadi, bardzo fajny, chłodny, kolorek sam w sobie super (zrezygnowałam z niego na rzecz jasnego brązu, bo do mojej  bladości i niezazbyt gęstych włosów ciemny jednak nie był najlepszy), ale przy roślinnych trudno przewidzieć efekt, na każdych włosach może wyjść inaczej; ja mam włosy naturalne ciemnomysie z pojedynczymi siwymi, nie farbowałam najpierw czystą henną (na czerwono), siwe były mimo to pokryte, ale wyraźnie jaśniejsze niż reszta, przy kilkunastu siwulcach na łbie nie było tego jakoś strasznie widać, ale przy prawie całej siwej głowie efekt pewnie byłby taki sobie;