« Odpowiedź #4839 dnia: Lutego 12, 2015, 11:34:19 am »
Teraz doczytałam dopiero- Tojka tez mnie wtedy łeb na...ał! A drugi tydzień łupie mnie a to w kręgosłupie ,a to w ramieniu itd. TYlen ,ze i tak zapierniczam ze wszystkim bo mężulek z wysoką gorączką, małe tez niezdrowe , znpow jakiś wysyp na plecach mimo lekow i i jak tu ma głowa nie bolec. Cały czas albo jestem nasmarowana, albo mam przyklejony plaster rozgrzewający. Mam nadzieję ,ze to SKS , bo o niczym więcej już staram się nie myslec!
Zapisane
styczeń2006, rak piersi lewej, przewodowy inwazyjny,T1N0M0,G1,węzły czyste (Her- ujemny) niehormonozależna,leczenie- mastektomia na życzenie i 4 AC
luty2007 ,wznowa w bliźnie - 8 mm , hormonozależna
leczenie- wycięcie blizny, radioterapia , kastracja radiologiczna jajnikow, tamoksifen 5 lat