RTG i rezonans cyc. robiłam na początku sierpnia. Wynik trzeba odebrać u lekarza, a ja zarejestrowana na 2.12. Chciałam poczekać, ale się zdopingowałam, czytając Wasze posty. No i zadzwoniłam do onki. Niestety przez telefon nic nie powie i ma w czwartek iść po odbiór wyników. Mam się wkręcić pomiędzy zapisanych z numerkami pacjentów. Średnio mi się to podoba, ale ten nastrój niepokoju po badaniach jakoś i mi się udzielił
A tak poza tym drapie w gardle (dopada mnie cojesienne przeziębienie, może przywleczone od wnuków) i się zastanawiam, czym leczyć; metaxą, czy aspiryną
Gratuluję wszystkim dobrych wyników