braju, kotów nie lubię (wybaczcie mi miłośniczki kociaków), więc okładów nie zrobię, ale dziękuję za poradę z dobrego serca (herbatke z imbiręm piję a jakże),
tak madziu, o bańkach na razie myślę, a liczę na Zinnat, że pomoże, trzydniowy wzięty wcześniej widać był za słaby
rodzina dojechała szczęśliwie
okazuje się Natalio, że śnieżyca z NY była tylko na Śląsku i całe szczęście...
jak miewa się kiepskie nerwy (a tak mam ostatnio) to wszystko czarniej (tym razem akurat biało-ślisko) wygląda.