Parabola pewnie nie pocieszy Cię to, że całą jesień i zimę dojeżdżałam z Grudziądza do Bydgoszczy autobusem bez "klimy", nie było ogrzewania. Kierowca czasami musiał zeskrobywać szron z szyby, od wewnątrz. Nawet kataru nie załapałam, zimny wychów, zdrowy wychów.