Mick Hucknall nie przepadł, w 2010 oficjalnie ogłosił zakończenie swojej działalności i ustatkował się . Jest teraz grzecznym mężem i ojcem- bo był, mimo swej brzydoty ikoną seksu lat 80 i 90 . MIał "na koncie" wiele pięknych i słynnych kobiet
. To na marginesie ,bo najważniejsza była jego tworczosc .
Już nie Simply Red ,ale on sam wydał w 2012 nowa płytę American Soul, która zawiera tzw. amerykańskie standardy.
Mam wszystkie płyty Simple REd i Micka kocham dozgonnie! Aczkolwiek nie jego jedynego!:)