To tak jak i u mnie.Zimno,mokro.Na grzebanie w ziemi to chyba cierpliwości już mi brak,myślę sobie.
Zresztą mój mężowaty obrabia ozdobne poletko
Przycina,przesadza itp.A ja se mogę resztę odpuścić.
Lulu,ziemię w domu też on obrabia
I powiem nawet że kwiatki lepi rosną jak on to robi