Dzień dobry :) Ja na obiadek przyszłam... ;)

[agawa]

dokładnie - Lulu wie 
A ja wiem, że z włoskiej się lepiej liście oddziela 

[lulu]

Jak dobrze wytnę głąba, to nie ma znaczenia jaka to kapucha, liście lecą jak jesienią z drzew.

[agawa]

u mnie nie lecą
muszę wydzierać, drzeć, wyciągać, gimnastykować się, …kląć…
eh...

[Parabola]

Robie gołąbki z kaszą jęczmienna i ryżem    tak pół na pół .
I oczywiście z kapusty włoskiej, krócej sie gotuje.
Aaa mięso duszę z czosnkiem do farszu ....

[hamak]

Nie lubię za bardzo z włoskiej - trochę za mdła, a trochę za gorzkawa jakaś. Patent na oddzielanie liści z uzyciem mikrofali ma Parabolka, czy się mylę może? A ja robiłam w piekarniku - się nie przypalały

[lulu]

A u mnie surowe mięsko mieszam z ryżem ugotowanym al dente.

[agawa]

u mnie na leniuszka - surowe mięso+surowy ryż 
choć najbardziej lubię z samym mięskiem  za to najczęściej jadam z samym ryżem 

[betty]

Patent na oddzielanie liści z uzyciem mikrofali ma Parabolka

to ja poproszę
bo rzadko robię gołąbki właśnie dlatego, że nie cierpię tej roboty z liśćmi
a chętnie zjadłabym częściej

kiedyś miałam z Tatą układ - on robił liście, a ja resztę
hmm, właściwie dlaczego przestaliśmy to stosować??
muszę do Niego zadzwonić

[Amor]

MOja kolezanka ma "świetny" patent na "gołąbki" wrzuca do gara pokrojoną kapustę,  ryz, mieso , przyprawy i to sa jej gołąbki! NO w smaku są podobne!:)
Tojka - gołąbki z kaszą czy ryzem robi się tak samo! Ja wiele razy robiłam z warzywami i kaszą- pychota wegetarianska!

[lulu]

No ale prawdziwy gołąbek na w środku mięsko, i ten w kapuście, i ten co lata.

[Amor]

Hmm, prawdziwy wegetariański nie ma 

[TOJKA]

No to my z Tojką ćwiczymy jutro ten sam obiad.

mój się w miarę udał - na drugi raz będzie jeszcze lepszy
a Twój?

[Perła]

Ostatni raz robiłam te kotlety...Ponowne rozczarowanie, mimo, że trochę lepszą miały konsystencję. I mimo, że wsadziłam od pyty ziół...smak dosyć bezbarwny. Nie umiem ich robić i koniec

[Maja048]

Ja zgodnie z zaleceniem doktórki zrobiłam gołąbki...Kapusta duża biała twarda...włożyłam do dużego gara/za późno się dowiedziałam,że miałam wyciąć głąb/...zalałam gotującą wodą...i cały czas pyrtoliła się na małym płomieniu. Mięsko mielone z bułką z wody...jajko...cebulka...sól...pieprz...Nie miałam problemu z "obieraniem"...A gołąbki są super...

[TOJKA]

no to jeszcze mi napiszcie jak zrobić, żeby się nie przypaliły
i jak robicie sosik pomidorowy (z czego)
i kto wie.....
może z nudów, albo ze stresu gołąbki zacznę robić