Anciu,zafunduj sobie bliźniaki
, wtedy nawet ośmiolatek - egzamin roczny z anglika bez przygotowywania sie na 170 pkt. zdobył 169,5 pkt.,
do szkoły sam przygotowuje pudełko z jedzonkiem, wyjmował z własnej skarbonki 3 zł(mamuś ale mi oddasz), za tokupuje napój, słodycz i jeszcze coś tam, na basen sam kompletuje okularki, kapielówki,, czepek, ecznik, klapki, sam zachodził do szkoły i jeszcze wracal z "toną" owoców, co to dzieci nie chciały na podwieczorek, a on lubi więc targa do domu (biedy nie ma).Teraz rozpoczął zasłużone wakacje, no i niestety jest 330 km ode mnie.