Natalko są jeszcze dwie, więc je też możesz podziwiać
lub zabrać się za współpracę.
Ja też nie jestem społecznikiem, mogę tylko pomagać z doskoku, ale na systematyczną pracę społeczną bym się nie zdecydowała, nie wiem, czy to geny, czy insze okoliczności, np choćby to, że większość swojego dorosłego życia walczyłam o byt