Eno, z tymi tornistrami to weźta nie przesadzajta, ja też je pamiętam, a przecie młoda jestem
A w kwestii ręki i pracy, to dla mnie największym problemem jest za mało przerw. Znaczy, niby przysługuje mi 5 minut co godzinę. TEORETYCZNIE. W praktyce siedzę i dłubię, bo inaczej się nie wyrabiam, pewnie to znacie...