Wysłałam. Problemów z odpowiedziami nie miałam, choć wiele z pytań się powtarza, tylko sformułowane zostały inaczej.
Moja uwaga (z resztą nie tylko z tej ankiety): zadawane pytania dotyczą naszego życia w całości. Nie da się oddzielić, faktu zachorowania na raka, od innych spraw, problemów, czy radości, które się wydarzyły i przyczyną strachu, braku seksu nie koniecznie jest fakt przebycia choroby, a również cała masa innych zdarzeń. W związku z tym, myślę, że do ankiet można podchodzić tylko statystycznie, a wiedza najbardziej zbliżona do prawdy, może pochodzić z długich szczerych rozmów z osobami, które przeszły chorobą.
Życzę powodzenia w napisaniu pracy, a potem dużo empatii do pacjentów.
Bo prawdziwy sprawdzian ma miejsce już w codziennej pracy i życzę, by wypadł jak najlepiej