..... A wiele podobnie wyglądających myśli sobie inaczej......
Zapewniam, że wyglądam bardzo, bardzo podobnie. I doskonale sobie zdaję z tego sprawę. Z tą różnicą, że mam jedną pierś swoją, a rekonstruowaną, mimo wszystko ładniejszą. Na brzuchu też mam brzydką bliznę, bo siem trocham rozlazła.
Jasne zrobiła, jak kciała.
A gdyby mnie ktoś namawiał do zdjęcia, takiego właśnie, pewnie bym się zgodziła, tylko inaczej, żeby to komuś miało służyć, np. jako lekcja poglądowa.
I żebym się sama nie musiała wstydzić. Widziałam trochę dziewczyn po takich rekonstrukcjach, dwustronnych też, i naprawdę wyglądają zupełnie inaczej.
Przepraszam za swój krytycyzm, ale moim zdaniem w ten sposób wykonane zdjęcie jest zupełnie nikomu niepotrzebne.