Dobry też jest błyskawiczny deser malinowy ( podobno Nigella coś takiego proponuje, ja znalazłam go na innym blogu):
składniki - maliny (z mrożonki) zmiksowane z cukrem pudrem, herbatniki typu petit buerry pokruszone, jogurt naturalny z odrobiną cukru pudru, moja inwencja to odrobina bitej śmietany z cukrem. Dajesz to do szklanego pucharka , składniki wkładasz przed samym podaniem warstwowo - maliny, herbatniki, jogurt, maliny, herbarniki, bita śmietanka. Wygląda fajnie, kolorowo, na wierzch mozna zachować parę malin w całości, ew. posypać stratą gorzką czekoladą. Smaczne, efektowne, szybkie. Składniki w miseczkach przygotowałam przed przyjściem gości, polecam