kurza_twarz! co mi się dzieje?!?!?! od 2-3 dni ręka mnie
boli 5złotówkuje jak niewiemco. puchnie dłoń, która normalnie jest opuchnieta, ale teraz to jest tak, że wszystkie palce mam jak serdelki, często nie umiem jej zacisnąć w pięść. zginać w nadgarstku też kiepsko (różnica w obwodach 4,5 cm).
piszę "często", bo ten obrzęk (w odróżnieniu od tego, który mam na co dzień) w ciągu dnia pojawia się i znika. pojawiła mi się też wysypka
która jednakoż zniknąć nie chce, za to się rozpanasza - przed południem miałam ją na dłoni (i wew, i zew - to wew boli bardziej), a po południu - na przedramieniu. ramię bez zmian.
robią mi się też takie nieregularne czerwone plamy, ale mam ich dosłownie kilka sztuk. najgorszy jest ten ból... ani ręki podnieść, ani nic zrobić. błogosławiłam dziś moją automatyczną skrzynię biegów, bo jeśli miałam kłopot z przekręceniem kluczyka wew stacyjce, to przy skrzyni manualnej o zawiezieniu meciątek do szkoły mogłabym tylko pomarzyć...
ogólnie rozbita jakaś jestem. leżę już i spać zaraz będę, bo co mi zostało...?
...z ręką na klinie i zaciśniętymi zębami...
miałyście tak?