Agawo, czytam, czytam...ależ sie porobiło
, dobrze, że już po operacji, że mama nie cierpi. Dobrze, że sprawdzili sie przyjaciele, to daje siłę Tobie. Agawo, mam doswiadczenia - niestety. Łóżko rehabilitacyjne dla ojca wypożyczyłam za 100zł/m-c. Rozważałam kupno,ceny różne w zależności od producenta, stopnia ruchomości łóżka. Oczywiście elektryczne podnoszenie w poziomie i najlepiej każda część regulowane ułozenie - cała pow. łóżka się "łamie". Firma, z której wypożyczyłam przywiozla, złozyła, uruchomiłayć,
ważny jest materac p.odleżynowy, można pożyczyć, my kupiłyśmy. Opiekę pewnie zorganizujesz, ale moze lekarz rodzinny dać chyba to jest skierowanie, przychodzi pilęgniarka na godzinę (?) dziennie bezpłatnie. Ja już nie jestem pewna co się należało w ramach nfz, bo i tak poza tym opłacałyśmy prywatne opiekunki i już mi się to zaciera. Trzymam za Mamę, żeby szybko wracała do formy, a Tobie siły.
Jeśli coś istotnego mi się przypomni, napiszę.