No to fajnie TOJUŚ, że choć na te jeziorko miałaś z kim
Dzisiaj już chiba i tak ostatni dzień Jarociana.
Mój chłopina też chętnie ze mną zawsze maszerował. Trochę wolniej, ale szedł. Dobrze mu to robi o on mocno okrąglutki, więc u niego wskazane. Od jakiegoś czasu wymyśla mi, a to noga boli, a to pięta
Najważniejsze, że dzisiaj se wreszcie marynarkę znalazł. Poszedł sam w sklepy, z własnej nieprzymuszonej woli