c.d. kuracji. Stan przeziębienia wnerwia mnie na fest. Imam się już sposobów szamańskich
Wczoraj w nocy (znaczy przed pójściem spać) wysmarowałam stopy cebulą (za radą Perły) załadowałam plastry do skarpet i wio spać. W nocy mąż wstawał na siku i coś mu śmierdzi, przeszukuje kąty (a ja twardo śpię, bo zapodałam sobie kole 3-ciej tabletkę nasen). Nic nie znalazł
Jakie było jego zdziwienie, gdy rano wstałam i mu opowiadam tę historię z cebulą. Uśmialiśmy się oboje
Jeśli śmiech to zdrowie, to w tym sensie pomogło, w innym raczej nie
Dziś idę spać bez cebuli