no tak mag , ja to cię nie przegadam!;)
cudnie nie jest - na pewno !obawiam ,że się gorzej być może ,ale własnie w takich momentach cieszę się ,że nie urodziłam się ( pierwszy lepszy przykład) w Korei. No cóż ja tak mam wolę się cieszyć ( bynajmniej nie z tego ,ze inni mają gorzej) niż siedzieć i narzekać.( chyba zauważyłyście to i w mojej walce z chorobą) Owszem - działac i zmieniac ,miec cel, nadzieję - jak najbardziej! Dlatego zamiast narzekac - działajmy, przecież można zacząć od" posprzątania" własnego podwórka. Ilu z tych co tylko narzekają próbowało zastartować w wyborach na radnych? No nie jest to proste , wymaga pracy, nauki i czasu!! Ja nie widzę sensu w biernym czekaniu na zmiany, na martnotrawieniu czasu na narzekania.
Tak wiec posumowując - JA ,wolę się cieszyć niż narzekać !