Maju nie chodziło mi o to, że znowu Ty, tylko właśnie TY. Tak sobie myślę, że gdyby nie potrzebowali/nie chcieli Twojej pomocy, to byłoby gorsze od tego co masz teraz. Masz ich zaufanie i uznanie, inaczej nie chcieliby Ciebie. Myślę, że się nie mylę.