do niedawna nic se nigdy nie wkraplałam do oczu, choć czasem były suche i swędziały; w końcu przełamałam się i zapodaję sobie bepantheneye, nie wiem czy jest dobry, bo nie mam porównania z innymi, ale chyba działa; dużo marnuję przy okazji, bo nie bardzo umiem se coś wkroplić do oka