Takich wizyt to się nigdy nie bałam i dalej się nie boję.
Ale wiesz, że zanim junior się od_niedzieli porządnie pozrasta [mhmmm...] w górkach po pobycie z żony_resztką_urlopu TAM i tu wróci, a dopiero potem ruszymy po te brylanty... - to (i nie chodzi o resztki_żony - ech.. ;p)
['W tym czasie - w Kinszasie...'
]
WSZYSCY jużech wiedzom o tych brylantach przez_Cię zeskrobanych z_sitka
i więc, od innych gości wizyt oczekuj w oknie, tak?
[podziadowa dwururka ze strychu powinna uzupełnić w pełni parapet - w oczekiwaniu
...nadal pozostaje TYLKO kwestia amunicji - OTWARTĄ ;p]
;p