Dzięki dziewczyny za wszystkie rady.
Wzięłam je sobie do serca, ale...
Odebrałam od onki dokument i d..._blada, nie dopilnowałam co wpisuje...
Ale prawda jest taka, że to dobry lekarz, tylko się irytuje, kiedy pacjent ją instruuje, poprawia i dlatego nic nie powiedziałam...
Mam więc tylko napisane "nawrót choroby"... nie ma nic o chemioterapii, przerzutach itp. I jest zaznaczone, że nie potrzebuję pomocy drugiej osoby
Czy mogę sama wspomnieć w piśmie od siebie o chemioterapii? Czy to będzie miało jakąś wartość?
Czy mogę tam opisać inne przypadłości (oczy, bark, problemy neurologiczne)? Tylko na oczy nie mam papieru, na pozostałe mam wyniki badań.
Hmmm.... Chciałabym jeszcze w tym tyg. złożyć to do urzędu, ale czy warto tracić tam czas jeśli tak mam wypełnione zaświadczenie od lekarza?