a ja będę miała stadko motylków lalalala
i to już w tym tygodniu
i początek kociej rodzinki
motyle se fruwać bedom na żyłkach przy oknie w pokoju dzieciowym, a koty dla meciątek - urodzinowe.
a to Twoje zdjęcie z czerwonymi kotowymi kolczykami na szklance mnie natchnęło. moja prababcia miała taką kolekcję maleńkich mini_kolczyczków (tak wyglądały - różne były, np. kolory karciane, jabłuszko, kotek, więcej nie pamiętam, bo to wieki temu było, na haczykach podobnych do tej srebrnej części którą się do ucha wkłada). służyło to do zawieszania na szklankach lub kieliszkach, coby się gościom w trakcie imprezy nie pomerdało kto z jakiego kielonka pije... i ja też takie chcę! a dałabyś radę zrobić żyrafy? plis plis plis
malutkie, jak najmniejsze, każda w innym kolorze...