Agawo, fakt. Na wielu portalach jest opcja taniego zakupu, ale płatność 100% i bez opcji zwrotu. A na bookingu upolowaliśmy fajne opcje (np z ofert dnia), z bezpłatną rezygnacją aż do tygodnia przed przyjazdem. I już się cieszę jak nie wiem co, bo pierwszy tydzień własnie w Premanturze, a drugi w Rovinj i to tak, że będziemy mogli wieczorami chodzić na starówkę...
Mirusiu, a na to to nie wpadłam....
Tak, ile kobiet tyle podejść do sprawy...
Pisałam Wam już o mojej M. 1 kwietnia znów idzie pod nóż: tym razem tarczyca. Rok temu podroby. 2 lata temu pierś (ale oszczędzająca). Jest tym mocno przybita. Jej mama chorowała. Ale na piersi się "zatrzymało". I jak sama mówi "Myślałam, że będę miała tak jak mama..."...
Udanego piątku życzy siostra niejednokrotnie przełożona z domowego szpitala na peryferiach :-)